Niezwykle malownicze położenie w skalnym wąwozie i krzyż na krzyżu, kościół na kościele. To jedno z ostatnich miejsc na świecie, w którym mieszkańcy wciąż mówią w języku aramejskim, w którym jak mówią sami mieszkańcy posługiwał się sam Jezus Chrystus…

Jak poruszać się po Damaszku

Coraz sprawniej poruszamy się po Damaszku. Zarówno po jego starym mieście jak i nowych dzielnicach. I tylko komunikacja miejska, miejscowe autokary i mikrobusy, wciąż pozostaje dla nas zagadką. Nie mam pojęcia jak w tym chaosie odnajdują się sami mieszkańcy Damaszku. Szczególnie wieczorem, gdy tutejsze ulice zamieniają się w rzekę świateł pędzących bezładnie we wszystkich kierunkach, a anarchię na drogach potęguje dobiegające z każdej strony wycie klaksonów. Już po krótkiej chwili nikt już nie jest w stanie stwierdzić kto, na kogo i po co trąbił.

 

A mimo wszystko jakoś to wszystko jednak działa i Syryjczycy jakoś się w tym odnajdują. Dla nas barierą nie do przeskoczenia są napisy na miejscowych autobusach. Wyłącznie po arabsku. Na szczęście taksówki są tanie. Szczególnie, że poznaliśmy już dość dobrze prawdziwe (mam nadzieję), obowiązujące w Damaszku ceny.

>> więcej o podróży na Całkiem Bliski Wschód 

 

Ceny w Syrii

Krótki kurs taksówką ( taksówki jeżdżące na krótkich trasach są zazwyczaj żółte, te długodystansowe najczęściej białe) to ok 30 funtów. Za przejazd na oddalony o ok. 8 km od centrum dworzec zapłaciliśmy 200 funtów. To odpowiednio mniej niż 1 dolar i ok 4 dolarów za długą trasę. Po kilku dniach pobytu w Syrii orientujemy się już też mniej więcej ile powinny kosztować podstawowe produkty. Puszka coli to maksymalnie 25 funtów, duży sok ze świeżych owoców 50 funtów. Za pół kilograma pistacji płacimy już ok. 2 dolarów, a za ogromnego falafla w bułce równowartość ok 3 zł.

 

W chrześcijańskiej dzielnicy Damaszku znaleźliśmy też rzecz niezwykłą. Za 75 funtów kupiliśmy zakurzoną butelkę whisky miejscowej produkcji. Nie spodziewaliśmy się wiele po trunku w cenie niższej niż butelka importowanego piwa i mieliśmy rację ;-)

>> Ceny w Syrii ile kosztują noclegi w Syrii

 

Malula – tam gdzie mówią w języku Chrystusa

Po kilku dniach w syryjskiej stolicy dość mamy jej wielkomiejskiego jazgotu. Jedziemy do Maluli. 45 funtów za taksówkę na dworzec, drugie tyle za busa + godzina jazdy i … jesteśmy w innym świecie. Ciche, spokojne i malowniczo położone w wąwozie pomiędzy górami miasteczko jest idealną odskocznią od miejskiej dżungli Damaszku.

Z każdej strony atakują nas krzyże, kościoły i świątynie bo Malula to jeden z ważniejszych pielgrzymkowych ośrodków chrześcijańskich na całym Bliskim Wschodzie. To jak mówią miejscowi jedno z ostatnich miejsc na świecie, w którym w powszechnym jeszcze użyciu jest język aramejski. Taki sam jakim podobno posługiwał się Jezus Chrystus…

 

Malula – zdjęcia:

Pielgrzymi w Maluli

Osiołki to w Maluli wciąż popularny środek transportu, chociaż pielgrzymi podjeżdżają już pięknymi autokarami ;-)

Malula - Syria

Zagubiliśmy się w plątaninie uliczek Maluli

Malula

Granaty, domowe wino i gorące pieczywo prosto z pieca. Lunch w Maluli