Jeśli już wiesz, że chciałbyś pojechać na Mauritius tylko jeszcze nie za bardzo wiesz jak się do tego zabrać to jest to miejsce specjalnie dla Ciebie. Podpowiadamy jak najlepiej dostać się na Mauritius i później wydostać się z lotniska, ile pieniędzy zabrać na wyjazd, na co uważać, co warto zobaczyć i gdzie się zatrzymać. Zobacz co warto wiedzieć przed wyjazdem na Mauritius …
Mauritius informacje praktyczne
Jak dolecieć na Mauritius ?
Na Mauritius można polecieć nawet za ok 200 zł. w 1 stronę. Pod warunkiem, że będziesz akurat w Kuala Lumpur lub New Delhi i trafisz na promocję linii lotniczych Air Asia. Z Polski najlepiej zabrać się czarterowym Dreamlinerem Rainbowa. Bilety w promocji często można trafić za mniej niż 1500 zł.

Jeśli przypadkiem będziesz w Malezji to możesz próbować załapać się na promocję Air Asia. Z Polski najlepszym sposobem dotarcia na Mauritius jest czarterowy Dreamliner Rainbowa…
Wczasy na Mauritiusie
Jeszcze do niedawna Mauritius kojarzony był jako kierunek luksusowy, dostępny tylko dla nielicznych. Na szczęście od momentu pojawienia się bezpośrednich lotów czarterowych z Polski ceny wyjazdów spadły bardzo znacząco. Co prawda za super luksusowe hotele nadal trzeba zapłacić ponad 10 000 zł, ale w ofercie są też przyjemne apartamenty w cenach zaczynających się w promocji od ok. 3000 – 3500 zł za osobę z przelotem.
Dojazd z lotniska
Taksówka
- Za dojazd taksówką z lotniska do popularnych kurortów na północy wyspy zapłacić trzeba ok 1600 – 2000 MUR (ok. 190-240 zł). Zamawiając transfer wcześniej można oszczędzić 200-500 MUR w zależności od trasy. Kursy powrotne można zamówić w jednej z setek agencji turystycznych. Za nocny przejazd z Flic en Flac na lotnisko płaciliśmy 1300 MUR (ok. 150 zł)
Autokar
- Z lotniska można też zabrać się lokalnym autokarem. Przystanek znajduje się 100 metrów od terminalu, a autokary do Port Luis jeżdżą zazwyczaj co około 15 minut. Cena biletu to 34 MUR. W stolicy można złapać kolejny autokar do większości miejsc na wyspie. To opcja tańsza, ale może być nawet 3 razy dłuższa i wymaga przesiadek. Więcej o tym jak wygląda dojazd z lotniska autokarem.
Wynajem samochodu i prawo jazdy
Innym sposobem wyjazdu z lotniska jest wynajęcie samochodu. Małe auto można znaleźć już za ok 150 zł za dzień. Nieco taniej jest w lokalnych wypożyczalniach, w których małe Suzuki Alto można wypożyczyć za 1000 MUR (ok. 120 zł). Natomiast w szczycie sezony i najbardziej popularnych kurortach często zdarza się, że brakuje samochodów. Zarówno wypożyczalni jak i policjantowi, który zatrzymał nas do kontroli wystarczyło polskie prawo jazdy (nikt nie chciał oglądać międzynarodowego mimo, że na wszelki wypadek wozimy je ze sobą).
Drogi i poruszanie się po wyspie
Na Mauritiusie obowiązuje ruch lewostronny. Drogi są w dość dobrym stanie natomiast w godzinach szczytu przejechanie przez Port Luis lub Phoenix może wymagać anielskiej cierpliwości. Mimo, że wyspa jest niewielka to ilość poplątanych ze sobą dróg i dróżek powoduje, że GPS lub przynajmniej ogarnięta osoba z dobrą mapą na siedzeniu obok będą dużym ułatwieniem.
Na Mauritiusie jeździ się o niebo lepiej niż w Indiach ale wciąż daleko tu do standardów europejskich. Warto więc zachować szczególną uwagę bo kierowcy ścinający zakręty lub wyprzedzający przed wzniesieniem to częsty widok na Mauritiusie – więcej o drogach i transporcie publicznym.

Mauritius informacje praktyczne. Autokary nie są pierwszej młodości, jeżdżą wolno klucząc po wioskach i wioseczkach ale jeżdżą często i są tanie.
Mauritius – północ czy południe ?
Najwięcej kurortów i pięknych plaż znajduje się w północnej i wschodniej części wyspy. Najlepsze wrażenie zrobiła na nas plaża Trou aux Biches oraz bardziej dzika Mont Choisy – więcej o plażach na Mauritiusie
Co warto zobaczyć na Mauritiusie ?
Na północy warto zajrzeć do sympatycznego parku botanicznego w Pamplemousses. Jedną z najciekawszych atrakcji na południu wyspy jest Vanilla Park, w którym z bliska można przyjrzeć się olbrzymim żółwiom, a nawet samemu je nakarmić.

Mauritius informacje praktyczne – co warto zobaczyć: Vanilla Park
Sympatycznym miejscem na spacer lub całodniową wędrówkę jest Park Narodowy Black River Gorges, a wycieczkę do rezerwatu 7 kolorów ziemi można uzupełnić o wypad nad wodospad Rochester.
Ile pieniędzy zabrać na wyjazd
Ceny na Mauritiusie nie odbiegają zazwyczaj znacząco od cen w Polsce. Tani jest transport publiczny. Przejazd autobusem na krótkiej trasie to 24-30 MUR, na długiej trasie 34 MUR.
Piwo w sklepie kosztuje 30-50 MUR za małe, 68 MUR za dużą butelkę (+ kaucja 18 MUR), za butelkę wody trzeba zapłacić 18 MUR, a cena półlitrowej butelki coli w markecie to 28 MUR.
Mango na rynku można znaleźć od 10 MUR za sztukę (w markecie 30-35 MUR), żel do kąpieli to wydatek ok 50 MUR, a jak komuś zachce się zainwestować w japonki to musi przygotować się na wydatek od 60 do 250 MUR.
Ceny posiłków w barach i restauracjach zależeć będą od miejsca stołowania. Lokalne przekąski można dostać za grosze: 5-10 MUR za kilka sztuk smażonych w cieście bakłażanów. Na dania fast-food (kanapki, kebaby itp) lub proste dania w lokalnych barach trzeba odłożyć 70-150 MUR, a obiad w turystycznej restauracji to wydatek na poziomie 600-1000 MUR. Oczywiście wzwyż, w zależności od restauracji i zamawianych potraw.

Mauritius informacje praktyczne. Co warto zobaczyć na Mauritiusie ? Park Narodowy Black River Gorges
Bezpieczeństwo na Mauritiusie
Przewodnik MSZ-tu informuje, że Mauritius to najbezpieczniejszy z krajów afrykańskich. I faktycznie, przez cały okres naszego pobytu na Mauritiusie nie czuliśmy zagrożenia. Ludzie byli bardzo sympatyczni i uśmiechnięci.
Nie znaczy to natomiast, żeby zapominać o zasadach zdrowego rozsądku. Liczne bramy, zasieki ogradzające posiadłości, kraty i bramy dowodzą, że kradzieże zdarzają się na wyspie dosyć często. Szczególnie trzeba uważać w stolicy i na popularnych plażach, na których podobno w weekendy pozostawione bez nadzoru rzeczy lubią szybko zmieniać właściciela.
Co jeszcze warto wiedzieć przed wyjazdem na Mauritius ?
- – do wjazdu na okres do 90 dni nie potrzebujesz wizy, wystarczy ważny paszport. Natomiast jeśli lecisz bez biura podróży musisz mieć zarezerwowany przynajmniej 1 nocleg, który trzeba wpisać do karteczki oddawanej na lotnisku – sprawdzają i to czasami bardzo skrupulatnie
- – na Mauritius najlepiej pojechać od maja/czerwca do listopada/grudnia. Od stycznia do marca wyspę mogą nawiedzać cyklony, chociaż miejscowi zapewniali, że od kilkunastu lat wszystkie szczęśliwie omijały wyspę.
- – pogoda na Mauritiusie jest idealna dla Europejczyków. Jest ciepło, ale nie niemożebnie duszno jak np w Indiach czy Tajlandii. Podczas pobytu w północno wschodniej części wyspy, w ciągu dnia temperatury oscylowały zazwyczaj na poziomie 25-26 C, a poranki bywały nawet rześkie. Dzięki temu spało się wyśmienicie i klimatyzacji nie użyliśmy ani razu. Na południu temperatury dochodziły do 30 C i było bardziej parno. Dość często padało, ale zazwyczaj szybko z powrotem wychodziło słońce.
- – ze względu na kamienie i koralowce na wielu plażach zdecydowanie przydadzą się buty do wody
- – warto zabrać ze sobą dobre środki na komary – najlepiej zawierające Deet gdyż co prawda zagrożenia Malarią jest minimalne, ale za to komary mogą przenosić wirusy Dengi lub Chicungunyi, a to też nic przyjemnego.
- – w większości miejsc bez problemów można dogadać się po angielsku i francusku
Podobno chroni od zatrucia szczepionka od cholery w dostępna szpitalach zakaźnych.
Witam.
Jako, że za często nie podróżuje i ogrom sprzecznych informacji mnie przytloczyl chciałabym odwołać się do Waszego doświadczenia. Mianowicie chodzi mi o szczepienia, jakie można zlekcewazyc (i uniknąć zagrożenia stosując się do zasad) a jakie nie?
Najgorsze co możesz zrobić to odwoływać się do doświadczenia anonimoych – internetowych osób na forach czy blogach. A skąd wiesz, że za nickiem „doświadczony-podróżnik48” nie stoi gówniarz co nie ma co ze sobą zrobić? I serio, chcesz powierzyć swoje zdrowie opinii nieznajomych z internetu? To Twoje życie i zdrowie i Twoja decyzja. Nie ma czegoś takiego jak szczepienia, które można zlekceważyć. Można ewentualnie na bazie wiedzy i uzyskanych informacji (najlepiej od lekarza) spróbować oszacować jakie jest ryzyko. Bo inne będzie gdy pojedziesz na 1-2 tygodnie do 4-5 * hotelu w kurorcie czy dużym mieście, a inne jak planujesz wyajzd na 2-3 miesiące z dala od cywilizcacji.
Ale ryzyko jest zawsze. Znam ludzi, którzy łącznie kilka lat spędzili w tropikach i malarie (na to akurat nie ma szczepionki) złapali po ponad 10 latach regularnych podróży (również do dżungli). Na drugim biegunie są ci co mieli pecha i z 2 tygodniowych wakacji wrócili z durem brzusznym lub po tygodniu łapali dengę. Jeśli chcesz faktycznie fachowej porady, to umów się na spotkanie z lekarzem, jeśli jedziesz dalej i na dłużej, to może warto skorzystać z poradni chorób tropikalnych? Na pewno unikałbym porad w stylu: nie warto się szczepić na abc bo byłem w xyz przez tydzień i nic mi się nie stało.
Lub porad (niestety pojawiających się też od pracowników biur podróży) – jadąc do dżungli (akurat w kontekście Taman Negara w Malezji) nie ma potrzeby zabierania środków przeciwko komarom (w domyśle y chronić się przed chorobami tropikalnymi). Ja byłem przez 2 tygodnie w Malezji (w Kuala Lumpur i na Langawi) i praktycznie nie było komarów – cytat z pamięci i odpowiedź jednego z biur podróży ;-(
Prywatnie, pakiet podtsawowych szczepień (dur, żółtaczka, tężec itp) mamy zawsze, nie zdecydowaliśmy się np. na wścieklizne szacując (i mając świadomość) ryzyka z tym zwiazanego.
Jak to wygląda w praktyce z płatnościami, lepiej płacić w miejscowej walucie czy bardziej opłaca się mieć dolary lub euro?
Witam, mam pytanie. Jak to jest ze środkami niezbędnymi do utrzymania w okresie pobytu (ok. 100 USD na dzień)??? Czy rzeczywiście jest to konieczne, czy to sprawdzają na lotnisku? Uzyskałam informację, że powinnam mieć pieniądze w gotówce i to 100 dolarów na osobę. Ale prawda jest taka, że my nawet nie zamierzamy tyle wydawać…
Ponawiam pytanie a propo koniecznosci posiadania przy sovie 100 dolarow na dzien :) Czy to prawda?:) Sprawdzaja to na lotnisku?
Nikt nas nie pytał i nie sprawdzał.
Wg informacji praktycznych udostępnionych na stronie MSZ-tu, w przypadku wjazdu na okres nie przekraczający 90 dni (bez wizy) powinno się mieć bilet powrotny, potwierdzoną rezerwację i środki niezbędne do utrzymania się na wyspie. MSZ podaje, że to około 100 USD (chociaż zdecydowanie da się utrzymać na Mauritiusie za kwotę dużo mniejszą – o cenach na Mauritiusie pisałem w innym miejscu), natomiast nie wspomina, że musi to być gotówka.
W 99 % przypadków, jeśli wyglądem, zachowaniem nie będziemy zwracali na siebie uwagi i przy odrobinie szczęścia, to najprawdopodobniej nikt o nic nie będzie pytał. Szczególnie jeśli będzie to wycieczka zorganizowana. Chociaż my przylatywaliśmy lotem rejsowym i również nie było najmniejszego problemu (co nie daje oczywiście 100 % pewności, że tak będzie w każdym przypadku…). Natomiast przygotowana: kopia rezerwacji biletu powrotnego, jakieś potwierdzenie noclegu np. booking i karta kredytowa (lub jeszcze lepiej dwie ;-) powinny w takim przypadku załatwić sprawę.
Witam! Ile Państwo spędziliście dni na Mauritiusie? Czy braliscie jakies leki, by nie dopadla Was „klatwa” ?;) Bardzo fajnie to wszystko opisaliscie- wlasnie zastanawiam sie nad wakacjami w tym miejscu :)
Byliśmy nieco ponad 2 tygodnie.
W krajach o wątpliwej reputacji sanitarnej zawsze warto bardziej uważać, ale nie demonizujmy tej tzw klątwy. Na pewno nie powinno się pić żadnej wody z kranu (w miejscach których nie jesteśmy pewni staramy się także unikać drinków czy soków z lodem, a osoby o wrażliwych żołądkach mogą nawet myć zęby wodą butelkowaną – nie zaszkodzi ;-). Do tego częste mycie rąk, owoce lub warzywa raczej takie, które można obrać …
Przez wiele lat podróży jedliśmy w wielu miejscach, często w takich, w których pracownicy sanepidu padli by na zawał. Większe zatrucie trafiło nam się raz – w Maroku, w dodatku w hotelu 4*. Drobne perturbacje żołądkowe trafiały nam się w Indonezji czy Indiach – zazwyczaj wystarczał stoperan, czasem nifuroksazyd. Na Mauritiusie nie mieliśmy żadnych problemów, a jadaliśmy często w bardzo lokalnych barach (może dlatego uniknęliśmy problemów ;-)
Natomiast jeśli ktoś ma pecha lub jest wybitnie podatny … ale wówczas zatruć się może wszędzie.
Czy pieniądze należy wymienić od razu po.przylocie na lotnisku czy bez problemu znajdziemy kantor w okolicy hotelu?
To zależy gdzie będziecie mieli położony hotel ;-) My wymieniliśmy niewielką kwotę na lotnisku i kolejne wypłaty realizowaliśmy już z bankomatu.
W jakim mieśiacu Państwo byli na Mauritiusie?
W listopadzie ;-)