Jaki wybrać obiektyw to pytanie, które prześladuje chyba każdego użytkownika lustrzanki. Mnie od ponad 7 lat nieustannie. Podczas kilkudziesięciu krótszych i dłuższych wyjazdów wakacyjnych i podróży przetestowałem na sobie 5 popularnych obiektywów do Nikona w formacie DX. Były wśród nich Nikkor 35 mm, 18-55, 18-105 i 16-85 oraz Sigma 18-200 DC HSM  Który sprawdził się najlepiej ? Zdjęcia i opinie poniżej.

Najlepszy, amatorski obiektyw do lustrzanki Nikon

Nikkor 18-55 czy Nikkor 35 mm, Nikkor 18-105 kontra Sigma 18-200, A może  Nikkor 16-85 ?

Gdy patrzę na poziom dyskusji na 90% polskich forów o tematyce fotograficznych to często zamykam je szybciej niż samowyzwalacz w moim Nikonie zdąży zrobić zdjęcie. 10 sekund wystarcza by stwierdzić, że nie chce mi się przepychać z „najmądrzejszymi” fotografami i odsiewać opinii „specjalistów”, którzy sprzętu, o którym piszą nie mieli w ręku. Nie mam czasu by szukać tych nielicznych stron, na których moderator potrafi jeszcze zapanować nad dzikim tłumem fachowców od wykresów, którzy na pytanie o praktyczne wrażenia posiadaczy aparatu czy obiektywu odpowiadają, cytując wykresy testów i powtarzają informacje zawarte w materiałach prasowych producentów.

>> zobacz  też super lekki statyw fotograficzny na wyjazdy

Przechodzę na strony zagraniczne i czuję się jak Alicja po przekroczeniu lustra.

Prawie nie ma tu chamskich odzywek w stylu: „poszukaj sobie na google … ” czy „a po co chcesz kupić taki chłam … „. Prośby o radę w wyborze obiektywu do 500 euro nie są kwitowane odpowiedziami w których „zawodowi” komentatorzy … znaczy panowie fotografowie polecają sprzęt za 2000 i więcej euro.

>> Tamron 16-300 zdjęcia przed i po naprawie

Najważniejsze natomiast jest to, że na konkretne pytania o dany model aparatu lub obiektywu, padają konkretne odpowiedzi. Na pytanie o obiektyw Sigma 18-200 dostaję kilkadziesiąt i więcej odpowiedzi od użytkowników tego obiektywu, a nie tych którzy przeczytali specyfikację lub test.

Znajduję użyteczne rady, listę  wad, ale i zalet obiektywu oraz  próbki zdjęć. Nikt nie przekonuje mnie w mało wybrednych słowach, że przecież Nikon 18-200 jest lepszy, a najlepiej to powinienem kupić sobie ze 2 stałki, obiektyw szerokokątny i telezooma. Okazuje się jednak, że można czytać ze zrozumieniem.

Gdy po kilku godzinach wertowania niemieckich, angielskich czy holenderskich (miło, że jest coś takiego jak tłumacz google) stron, znajduję więcej przykładowych zdjęć i konkretów o najpopularniejszych obiektywach do lustrzanek Nikona niż po 2 tygodniach śledzenia polskich portali zaczynam zastanawiać się o co chodzi.



 

Czy w Polsce system Nikona jest tak mało popularny ? Czy może jesteśmy tak bogatym i doświadczonych fotograficznie narodem, że używamy już tylko profesjonalnych obiektywów, a o kitach 18-55, 18-105 czy 18-200 wszyscy zapomnieli ? Tej tezie zaprzeczają jednak statystyki sprzedaży, w których to jednak właśnie te obiektywy są najczęściej kupowane. Czyżby więc kilku krzykaczy na największych forach internetowych w Polsce potrafiło zmonopolizować to źródło informacji ? Na tyle skutecznie, że właściciele popularnych zoomów boją się zapytać albo przyznać, że robią zdjęcia takim byle jakim obiektywem. Dodajmy, że często dobre zdjęcia…

Jako, że przez ostatnie 5 lat korzystałem z różnych obiektywów do Nikona w standardzie DX postanowiłem zebrać w jednym miejscu moje uwagi dotyczące poszczególnych modeli. Nie, nie będzie tu zbliżeń, croopów i szukania, który obiektyw jest bardziej ostry w rogach, a który w centrum kadru. Nie będę śledził poziomu dystorsji w zależności od ustawień aparatu i badał poziomu aberracji. To wszystko po pierwsze znaleźć można w licznych testach dostępnych w sieci, a po drugie dla 90% osób amatorsko korzystających z tych obiektywów nie ma praktycznie żadnego znaczenia. Ba, większość z nich nawet nie zauważy różnicy w zdjęciach wykonywanych różnymi obiektywami

Wszystkie obiektywy, o których wspominam poniżej miałem w ręku i wykorzystywałem je prywatnie, amatorsko podczas wielu wyjazdów wakacyjnych i podróży. Zapraszam do lektury i jeśli, jednak są w Polsce użytkownicy takich szkieł, a moje uwagi  przydadzą  się komuś do np. podjęcia decyzji to będzie mi miło gdy zostawi po sobie swój ślad w komentarzu i podzieli  swoimi doświadczeniami.

Natomiast zawodowców, urodzonych malkontentów i uzależnionych od wykresów, powiększeń i tabelek uprasza się o opuszczenie strony… :)

Jaki więc obiektyw najlepiej sprawdził się podczas wyjazdów wakacyjnych i podróży i jak zmieniało się moje nastawienie do obiektywów i ogniskowej wraz z nabywaniem doświadczenia ?

 



 

Obiektyw Nikkor 18-55

To dla większości osób, które zdecydowały się na prostsze modele Nikona pierwsze szkło. Również ja, po zabawach licznymi „małpkami” Pentaxa (doskonała), Canona, Fuji czy Olympusa i nieudanym romansie z hybrydą Fuji postanowiłem spróbować swych sił w lustrzance. Wcześniej w ręku miałem tylko kultową, analogową Zorkę.

Maroko-Nikon_d40_nikkor-18-55-na-22-mm

 

Lustrzanka miała być mała i niedroga więc oczywistym na tamten czas wyborem był Nikon D40, do którego w standardzie dodawano właśnie Nikkora 18-55. Uczyłem się z nim nowych funkcji aparatu, tego jak kadrować zdjęcia, jak wykorzystać przysłonę i czas naświetlania by uchwycić lub zamrozić ruch i jedyne czego mi brakowało to zakres ogniskowych. Nie większej ostrości czy mniejszych zniekształceń geometrycznych tylko właśnie zakresu ogniskowych. Szczególnie gdy na wycieczce po Maroku podpiąłem na chwilę pożyczonego telezooma. Wówczas odkryłem, że 55 mm na długim końcu to zdecydowanie za mało i zacząłem marzyć o czymś dłuższym.

tunezja-nikon-d40-nikkor-18-55-na-50mm

 

Nikkor 18-105 kontra 18-55

Marzyłem o Nikkorze 18-200, który sam kosztował jednak w owym czasie ze 2 x tyle co moja lustrzanka wraz z kitowym obiektywem. Po lekturze dziesiątek testów i opinii na portalach polskich i zagranicznych zdecydowałem się ostatecznie na Nikkora 18-105. Z konkurencją, wśród której były obiektywy  Sigma 18-125 i Sigma 18-200 wygrał ceną i dobrymi opiniami. I przez kilka lat dzielnie służył mi na kolejnych wyjazdach.



 

gruzja_nikon-d40-nikkor-18-105

gruzja-nikon-d40-nikkor-18-105-na-18mm

hiszpania-nikon-d40-nikkor-18-105-na-18mm

 

Czy był dużo bardziej ostry w stosunku do wcześniejszego kita ? Na pewno doskonale współpracował z moim Nikonem i potrafił wyczarować bardzo sympatyczne obrazy. Wywoływane zdjęcia,  powiększane nawet do formatu A4 wychodziły bardzo dobrze, autofokus działał szybko i raczej nie mylił się specjalnie, albo ja nie potrafiłam tego dostrzec. Zauważalna aberracja pojawiała się tylko przy kontrastowych scenach i niektórych kombinacjach ustawień, a winietowanie przy zastosowaniach amatorsko – wakacyjnych można było całkowicie pominąć.

To był czas, gdy wiedziałem już co nieco o tym jak wykorzystać długie czasy naświetlania i statyw oraz kiedy skorzystać z wysokich czułości w aparacie, które w D40 nie były oszałamiające.  Powoli zaczęły docierać do mnie pojęcia jak HDR i bracketing, a w głowie nieśmiało zaczął kiełkować pomysł zmiany aparatu na młodszy model.

Nadal jednak, w pierwszej kolejności brakowało mi  jeszcze dłuższego zasięgu. Szczególnie gdy bywałem w górach i trzeba było ściągnąć coś z drugiego końca szczytów lub gdy na drugim końcu plaży opalała się wyjątkowo ładna plażowiczka…:)

Gdyby nie to, używałbym pewnie mojego Nikkora 18-105 jeszcze długo bo w tej   klasie cenowej to na prawdę bardzo udane szkło. Większość posiadaczy lustrzanek, którzy wykorzystują ją  do amatorskich zastosowań, zdjęć podczas wakacji czy  rodzinnych uroczystości nie będzie potrzebowała żadnego innego obiektywu. Dość częste zarzuty dotyczące plastikowego bagnetu również można wyrzucić do kosza, wraz z ich autorami. Przy użytkowaniu jednego obiektywu, a co za tym idzie sporadycznymi ich zmianami i nie rzucaniu aparatem po ścianach,  plastikowy bagnet w Nikkorze 18-105 jest wręcz zaletą. Dzięki niemu cena obiektywu jest niższa, a sam obiektyw lżejszy. Przez 2  lata użytkowania plastikowy bagnet w moim Nikonie 18-105 nie sprawiał  mi najmniejszych problemów.

 

Sigma 18-200 OS HSM do Nikona

Na Nikkora 18-200 nadal szkoda mi było kasy, a równocześnie kusiła chęć sprawdzenia tej dłuższej ogniskowej. Wiele tygodni poświęciłem na porównywanie zdjęć dostępnych w sieci i nielicznych, praktycznych uwag dotyczących zachowania obiektywów: Nikora 18-200 kontra Sigma 18-200 (w wersji OS HSM czyli ze stabilizacją). Wyniki pokazywały jednoznacznie, że poza testami, w normalnym użytkowaniu różnice w jakości obrazów nie były widoczne. Poza może odzwierciedleniem kolorów. Na przykładowych zdjęciach do których dotarłem  kolory z Sigmy wyglądały na nieco cieplejsze, co mi osobiście bardziej odpowiadało.

dominikana-nikon-5100-sigma-18-200

 

Przez dłuższą chwilę rozważałem  jeszcze alternatywnie dokupienie do mojego kita taniego i zbierającego doskonałe opinie Nikkora 55-200.  Jednak ostatecznie wygrała wersja jednego obiektywu do wszystkiego. Wielu mówi, że co jest do wszystkiego to jest do … kitu i zoomy o rozpiętości 18-200 czy późniejsze 18-300 nie mają racji bytu. Z pełną świadomością i odpowiedzialnością mówię BZDURA ! Oczywiście w kontekście obiektywu do podróży.

iran-nikon-5100-sigma-18-200

 

Jeżdżąc często tylko z bagażem podręcznym zdarzało się, że miałem problem ze spakowaniem do plecaka  nawet mojej, niewielkiej lustrzanki. Wędrując z całym dobytkiem na plecach, po pierwszych 20 km każdy kilogram bagażu zaczynał ważyć kilka razy więcej.  Na kilkudniową, pieszą wędrówkę wzdłuż wybrzeża Bałtyku z bólem serca zabrałem tylko malutki kompakt. Co mi więc z tego, że będę miał kilka wypasionych obiektywów gdy podczas podróży zostaną one w domu. Po pierwsze bo nie będę miał ich gdzie włożyć i nie będzie mi się chciało ich targać ze sobą, a po drugie nie będę miał czasu ich zmieniać.

polska-nikon-5100-sigma-18-200

 

Podczas gdy partnera lub partnerkę można przekonać by chwilę pozostał w tej samej pozycji na czas zmiany obiektywu na portretowy. Kozica górska raczej prośby ni posłucha i podczas gdy posiadacz np. Sigmy 18-200 czyli ja cieszyć się będę fajnym zdjęciem, posiadacz kilku profesjonalnych obiektywów będzie zazwyczaj w trakcie ich zmiany oglądać zadek zwiewających zwierzaków.

Także obiektyw przeznaczony na wakacyjne wyjazdy powinien być jak najbardziej lekki i posiadać odpowiedni zakres ogniskowych. To co większość uważać będzie za wadę, w podróży sprawdzi się idealnie.

W mojej  Sigmie nawet ogniskowe 180-200 mm, przy dobrym oświetleniu lub z użyciem statywu pozwalały na zrobienie dobrego zdjęcia i dzięki temu kilka fajnych fotek udało mi się ustrzelić.

 

Nikkor 35 mm nie dla amatorów

Szukając zamiennika mojej Sigmy dałem się wreszcie skusić na jasną stałkę. Po podpięciu jej do aparatu przeżyłem szok. Z jednej strony stałe światło pozwalało na niesamowitą zabawę głębią ostrości, nie możliwą do zrealizowania jakimkolwiek z opisywanych wcześniej zoomów. Z drugiej nie jest to obiektyw prosty. Doskonały do zabawy i nauki ale  dla osób, które mają już jako takie pojęcie o podstawach fotografii  Stały zakres ogniskowych wymusza myślenie o kadrze i kompozycji zdjęcia, a niebywała plastyka pozwala przy odrobinie wprawy osiągnąć doskonałe rezultaty.

kanary-nikon-5100-nikkor35mm

photos-nikkor-35mm

zdjecie-nikkor-35mm-kanary

 

Jednak Nikkor 35 mm nie jest to jak sugerują liczne wypowiedzi obiektywem dla początkujących amatorów. Powiem więcej, w sytuacji gdy za namową specjalisty z któregoś z forów,  amator kupi taki obiektyw jako uzupełnienie dowolnego kita to w wielu przypadkach zakup wywoła więcej szkód niż pożytku.

Autofocus w obiektywie jest bardzo wolny, najwolniejszy ze wszystkich posiadanych do tej pory obiektywów. W ciemnych pomieszczeniach, stałe światło nie pomoże bo obiektyw nie często potrafi ustawić ostrości i pozostaje ręczne ostrzenie lub szukanie punktu światła w podobnej odległości, na którym można by ustawić ostrość. W sytuacjach kontrastowych obiektyw zachowuję się zupełnie inaczej niż zoomy i bardzo ciężko ustawić prawidłową ekspozycję, a mała głębia ostrości wymaga doświadczenia i ćwiczeń by efekt ostateczny był zgodny z zamierzeniami.

Plusem jest doskonała ostrość, świetna plastyka i możliwość uzyskania rewelacyjnych efektów podczas zabawy głębią ostrości. W rękach doświadczonego lub  ambitnego amatora Nikkor 35 mm wyczarować może magiczne obrazy i nauczy myślenia nad kadrem. Początkujących użytkowników  doprowadzić może do szewskiej pasji. Mnie kilkukrotnie doprowadził i mimo, że coraz bardziej się  z nim zaprzyjaźniam, to gdybym dostał Nikkora 35 mm na początku przygody z fotografią to pewnie wyrzuciłbym go po 3 dniach.   Zdecydowanie nie jest to obiektyw który byłby niezbędny na początku, szczególnie do wykorzystania podczas wakacji, podróży i wypraw.

 

Na marginesie
Pomijam przy tym skrajne sytuacje jak pretensje pana, które znalazłem przy opiniach na jednym ze znanych marketów, który żalił się że obiektyw 35 mm reklamowany jako szerokokątny obejmuje mniej niż jego kitowy obiektyw 18-55 i mu się rodzina na zdjęciu nie mieści. Więc jaki to obiektyw szerokokątny …

 

Nikkor 16-85

To mój ostatni nabytek, co do którego miałem  spore oczekiwania. Po jednym z wyjazdów okazało się, że coraz rzadziej używam ogniskowych powyżej 100 mm, a coraz częściej brakuje mi chociaż kilku mm na szerokim końcu.

nikon-5100-nikkor-16-85

nikkor-16-85-zdjecia

nikkor-16-85-photos

 

Przez chwilę zastanawiałem się po raz kolejny nad ideą kilku obiektywów. Rozważałem Sigmę 10-20 i do tego jakiegoś zooma np powrót do Nikkora 18-105 względnie Nikkora 18-70 lub Sigmę 17-70 + do tego np Nikkora 70-300. Do tego stałka 35 mm i wg wielu doświadczonych fotografów miałbym zestaw do wszystkiego. Tylko nie do podróży.  Miałbym 3-4 dobre ale drogie i ciężkie obiektywy, które musiałby targać ze sobą i zmieniać w zależności od sytuacji.

Pod lupę trafił więc  obiektyw Nikkor 16-85. Szerszy o 2 mm i z ogniskową, która wg analizy ostatnich zdjęć pokryłaby przynajmniej 90-95% sytuacji zdjęciowych. Jego jedyną wadą była cena, która wg większości opinii na polskich stronach nie jest warta obiektywu. Właściciele Nikkora 16-85 na portalach obcojęzycznych wypowiadali się o nim wyjątkowo ciepło i większość zarzekała się, że nie zmieniłaby go na żaden inny.

Uległem opinii zagranicznych właścicieli i na początek, do testów kupiłem używany egzemplarz. Jest już po pierwszym wyjeździe i jak na razie w pełni potwierdza swoją przydatność. 3 tygodnie to trochę zbyt mało by wyciągać daleko idące wnioski natomiast obiektyw jest moim zdaniem ostrzejszy od poprzedników i widać to gołym okiem – bez zbliżeń i cropów. Bardzo dobrze współpracuje z moim Nikonem 5100 i sprawdził się jak dotąd w większości sytuacji. Zasięgu brakowało mi zaledwie ze 2 razy natomiast obiektyw sprawował się na tyle dobrze, że nie miałem ochoty zakładać Nikkora 35, którego miałem ochotę przetestować dokładniej podczas wyjazdu.

Aberracji jak na razie nie zauważyłem wcale, winieta pojawiła się kilka natomiast szerszy o 2 mm kąt stanowi zauważalną różnicę – wbrew temu co pisze i pokazuje w testach m.in. Ken Rockwell.

 

Najlepszy obiektyw do Nikona dx na wakacje

Przy wyborze obiektywu na wakacje, użytkownik który kupił lustrzankę, żeby mieć dobre technicznie zdjęcia, ale nie będzie oglądał ich przez lupę szukając niedoskonałości powinien skupić się na jak najbardziej przydatnej ogniskowej i cenie. Resztę wad i zalet można śmiało pominąć tym bardziej, że światło w większości opisywanych zoomów jest na niemal identycznym poziomie, a wszystkimi powyższymi obiektywami można zrobić ciekawe zdjęcia.

Jeśli planujesz wędrówkę lub okazjonalne podglądanie zwierząt czy pań na plaży (lub panów, w końcu jak równouprawnienie to równouprawnienie) dobrym wyborem będzie Sigma 18-200 OS HSM (szczególnie nowa wersja, która jest mniejsza i lżejsza od poprzedniczki)  lub  Nikkor 18-200, który  jest jednak ponad 2 x droższy.

Jeśli szukasz lekkiego, uniwersalnego i jeszcze tańszego obiektywu to do większości zastosowań w zupełności wystarczy Nikkor  18-105.

Do zastosowań podróżniczych zupełnie nie nadają się natomiast Nikkor 18-55 i Nikkor 35 mm.  I to nie ze względu na złą jakość zdjęć, która w Nikkorze 35 mm jest momentami doskonała, a głębia ostrości pozwala doskonale wyodrębnić obiekt główny od tła co jest szczególnie ważne przy robieniu portretów,  tylko mało przydatny zakres ogniskowych.

Ktoś powiedział, że jakby miał wybrać tylko jeden obiektyw na wyjazd to byłby to jednak właśnie Nikkor 35 mm. Może jeszcze zbyt mało umiem, ale dla mnie byłby to mój obecny Nikkor 16-85, który jak na razie spełnia wszystkie pokładane w nim nadzieje. Jednak do tego dotarłem i  ten zakres ogniskowych  potrafię docenić dopiero po kilku latach dość intensywnego użytkowania różnych obiektywów.  Dla początkujących, najbardziej przydatnym zakresem ogniskowych w podróży będzie 18-200, a wybór czy będzie to Sigma czy Nikon zależeć będzie od sympatii do marki i grubości portfela. Bo obiektyw na wakacje powinien być lekki, mieć jak najbardziej przydatny zakres ogniskowych i być jeden. Zmiana obiektywów podczas wyjazdów rzadko kiedy bowiem jest dobrym pomysłem.

 

Obiektyw do lustrzanki Nikon – zestawienie:

Obiektyw Wady Zalety Dla kogo i alternatywa Cena
Nikkor 18-55 mm – najmniej przydatny zakres ogniskowych w podróży – niska cena- przyzwoita jakość zdjęć- niska waga Do nauki na sam początek, chociaż osobiście w przypadku użycia na wakacje i podróże szybko bym zmienił na 18-105. Do użytku codziennego i jeśli ktoś zakłada 2 obiektywy to lepszym rozwiązaniem będzie prawdopodobnie dokupienie Nikkora 55-200 ok 400 zł
Nikkor 18-105 mm – jak na ten zakres cen nie ma – niska waga- dobra jakość zdjęć- bardzo przydatny zakres ogniskowych w podróży Najlepszy, tani obiektyw do Nikona DX na wakacje i podróże. Alternatywą może być nowy ale droższy Nikkor 18-140 750-950 zł zależnie od sklepu i pochodzenia
Sigma 18-200 mm – słabsza jakość obrazu na 180-200 mm – niska cena- bardzo przydatny zakres ogniskowych w podróży Jeden obiektyw do wszystkiego w przypadku amatorskiego zastosowania podczas wakacji wcale nie jest do niczego. Idealny obiektyw dla tych, którym 105 mm Nikkora to za mało. Przez kilka lat mój ulubiony obiektyw na wszystkich wyjazdach. Alternatywą może być 2 x droższy Nikkor 18-200 lub nowa Sigma 18-200. Podobno jest lepsza od starszego, a dużo lżejsza. od ok. 1050 zł do 1500 zł w nowej wersji (zależnie od sklepu)stara wersja (opisywana) ze stabilizacją ok 600-800 zł za używany egzemplarzAlternatywny Nikkor 18-200 ok. 2450 zł
Nikkor 16-85 mm – wysoka cena – bardzo dobra ostrość- szeroki kąt od 16 mm- dla zmieniających obiektywy bardzo dobre wykonanie z metalowym bagnetem Dla tych, którzy choć trochę wiedzą czego oczekują od obiektywu. Gdybym miał wybierać jeszcze raz to na pierwszy obiektyw nadal wybrałbym 18-105 lub 18-200. Natomiast po kilku latach podróży z lustrzanką jak na razie ten zakres odpowiada mi idealnie. Gdyby Nikkor wprowadził 16-105 o podobnych właściwościach optycznych to i ja i zapewne wiele osób nie zdejmowałoby go z body. od 2200 zł za nowyok 1200-1400 zł za używany
Nikkor 35 mm – wolny autofocus- słabo łapie ostrość w ciemnych pomieszczeniach – świetna ostrość- stałe światło pozwalające na eksperymenty z głębią ostrości- świetna plastyka zdjęć- niska cena Na pewno nie jako zamiennik jakiegokolwiek kita. W podróży wyłącznie jako dodatkowy obiektyw. Obiektyw, który wymaga wiedzy i potrafi się odwdzięczyć świetnymi zdjęciami natomiast początkującym potrafi napsuć krwi. Zmusza do myślenia i komponowania. Dla od zaawansowanych amatorów wzwyż pozycja bardzo przydatna. od ok 750 zł