Jedni piszą, że drogi są paskudne, a kierowcy szaleni. Inni, że wypożyczając samochód nie ma się czego obawiać, jest jak w Polsce. Obie te informacje są… powiedzmy, że nie do końca prawdziwe. Na pewno wypożyczenie samochodu w Jordanii to najlepsza opcja, żeby dużo zobaczyć. Jak sie jednak jeździ po Królestwie Haszymidzkim? Na co zwrócić uwagę wypożyczając samochód i jaką wypożyczalnię samochodów w Jordanii wybrać?
Wypożyczenie samochodu w Jordanii
Trzecie kółko dookoła licznie zgromadzonych ludzi stojących na lotnisku z kartkami, na których mają wypisane nazwiska nie przynosi rezultatu. Naszego nazwiska ani imienia nie ma na żadnej z nich mimo, że jeszcze dwa dni temu przedstawiciel lokalnej wypożyczalni potwierdzał numer lotu i godzinę lądowania i zapewniał, że będą czekać. Fakt, że samolot spóźnił się o jakieś 15 minut, ale to nie powód, żeby zostawiać nas na lodzie. Kupujemy lokalna kartę do telefonu i dzwonimy…
- – Hello mister, już jesteś? – za 5 minut będziemy po Ciebie przy wyjściu z lotniska
Arena Rent a Car – lokalna wypożyczalnia koło lotniska
Nie mamy za dużo czasu by zastanowić się czy wybór Areny – jednej z lokalnych wypożyczalni operujących w okolicy lotniska w Ammanie – był dobrym pomysłem, bo po chwili pojawia się ich przedstawiciel. Po 5 minutach jesteśmy w biurze wypożyczalni. Nasz Logan za 17 JOD za dzień jest co prawda trochę porysowany ale sprawia przyzwoite wrażenie. Zostawiamy 350 dinarów kaucji i ruszamy w kierunku Madaby.
Jak nie dać się oszukać czyli pierwsze tankowanie
Jednak najpierw stacja benzynowa. Stacje przy drodze Amman-Aqaba w pobliżu lotniska wyglądają podobnie jak na całym świecie. Podjeżdżamy pod dystrybutor, obsługa zaczyna nas tankować. Spogląda równocześnie na trzymaną w dłoni kartę kredytową i po chwili zaczyna się spektakl. Po dojechaniu do 17 dinarów pracownik stacji kasuje licznik i leci tankować inne samochody. Chwilę później wraca, ustawia coś w dystrybutorze, pod pistolet wkłada długopis i po raz drugi rozpoczyna tankowanie mojego auta, a sam robi rundkę po innych samochodach.
Po powrocie ponownie szybko zeruje licznik, na którym tym razem widniało 13 dinarów z lekkim okładem i podaje terminal z kwotą do zapłaty… 49 JOD. Grzecznie oddałem terminal sugerując kurtuazyjnie drobną pomyłkę.
- – Wszystko jest ok mister, to za dwa tankowania – robi to z tak niewinną minką, że zamiast się wkurzać daje się wciągnąć w tę grę.
- – Oczywiście rozumiem, mister, ale bardzo proszę sprawdź jeszcze raz. Za pierwszym razem było 17, za drugim 13…
Kilka przycisków i po chwili do zapłaty jest już kwota bardziej zbliżona do prawidłowej czyli nieco ponad 30 dinarów.
Za drugim razem obyło się bez niespodzianek, więc nie wiem czy to przypadek i wypadek przy pracy czy celowe działanie…
Jak się jeździ po jordańskich drogach?
Wcale nie tak paskudnie jak piszą niektórzy. Poza dużymi miastami ruch na drogach jest niewielki, a kierowcy jak na Bliski Wschód nie jeżdżą wcale tak chaotycznie jak w innych państwach regionu.
Natomiast do standardów europejskich również brakuje bardzo dużo. Trzeba pamiętać, że nie wszyscy używają migaczy, uważać na samochody włączające się do ruchu i być świadomym tego, że samochód jadący pod prąd to w Jordanii nic nadzwyczajnego.
Innymi słowy, trzeba być cały czas czujnym i gotowym na nagłe zmiany sytuacji. I nie wierzyć zbytnio w magiczną moc przepisów i w to, że kierowca jadący z naprzeciwka na pewno będzie ich przestrzegał. Mi jeździło się doskonale i wcale nie brakowało mi konieczności włączania kierunkowskazów gdy widziałem, że zmiana pasa nikomu nie zagraża ;-)
Praktycznie:
Jeśli nie macie zbyt dużo czasu, a chcecie dużo zobaczyć i zjechać czasem z utartych szlaków to wypożyczenie samochodu w Jordanii jest najlepszym rozwiązaniem. O czym warto pamiętac?
Lokalna wypożyczalnia samochodów w Jordanii
- Korzystaliśmy z lokalnej wypożyczalni Arena znajdującej się w pobliżu lotniska w Ammanie. Dojazd do biura zajmuje kilka minut chociaż po przedstawiciela musieliśmy zadzwonić – mimo, że zapewniał, że będzie czekał. Stan techniczny naszego Logana był zadowalający, był porysowany, a hamulce mu piszczały ale dał radę. Sprawny odbiór, przy zdaniu też nikt nie liczył rys tylko obejrzał pobieżnie auto i sprawdził stan paliwa.
- Warto pomyśleć nad dodatkowym ubezpieczeniem, bo kwoty udziału własnego są dość wysokie. Kaucja zwrócona została po około tygodniu. Odbiór auta z niewielką ilością paliwa – w pobliżu są stacje benzynowe. Zdanie z taką samą ilością.
Inne wypożyczalnie samochodów w okolicy lotniska w Ammanie:
- Najlepsze opinie ma chyba lokalna -nieco droższa – wypożyczalnia Monte Carlo (biuro niedaleko Areny). Niestety w naszym terminie nie było już samochodów klasy ekonomicznej. Z dużymi wypożyczalniami typy Thrifty czy Hertz nie mieliśmy doświadczenia ale samochody, które mijaliśmy na trasie wyglądały porządnie.
Wypożyczenie samochodu w Jordanii – ceny:
- Ceny wynajęcia samochodów są dość wysokie – szczególnie porównując z cenami w Hiszpanii czy Portugalii przed sezonem. Za samochód ekonomiczny trzeba zapłacić od około 16-20 dinarów (85-100 zł) za dzień – zobacz też ceny w Jordanii. Nasz Logan dał radę ale daleko mu choćby do nówki Peugeota, za którego w Portugalii płaciliśmy 720 zł za miesiąc ;-)
Progi zwalniające
- Są wszędzie, na głównych drogach praktycznie zawsze poprzedzone są odpowiednim znakiem. Jeśli przed progiem jest ograniczenie do 20 km/h to zdecydowanie warto się tego trzymać bo progi bywają konkretne. Poza miastem progi potrafią wyrastać znienacka, natomiast jeśli jedzie się uważnie i zwalnia odpowiednio, to nie są problemem.
Kontrole drogowe
Na drogach często ustawione sa punkty kontrolne. Patrol zazwyczaj jak widzi turystów to macha ręką, żeby jechać dalej. Czasami chłopaki zatrzymują z ciekawości, żeby pogadać. Nigdy nie mieliśmy z nimi żadnych problemów.
Stacje benzynowe
- Na głównych drogach jest ich wystarczająco, wyglądają jak wszędzie, ceny paliwa podobne do polskich. Zjeżdżając z utartych ścieżek warto mieć zawsze zapas bo czasami jedyna (w dodatku zamknięta) stacja w okolicy może wyglądać tak:
Ruch na drogach w Jordanii
- Poza dużymi miastami jest zazwyczaj niewielki. Świetnie jedzie się na przykład drogą z Ammanu do Aqaby biegnącą wzdłuż Morza Martwego
Stan jordańskich dróg
- Jest różny. Na głównych drogach zazwyczaj jest nieźle, na bocznych trzeba uważać na dziury, które pojawiają się znikąd, a w niektórych można schować średniej wielkości psa. Natomiast wszędzie (Petra, Wadi Dana, Wadi Ram, Aqaba, Kerak, Morze Martwe itp) spokojnie można dojechać autem osobowym. Samochód 4×4 nie jest wymagany, no chyba, żeby zaspokoić ego kierowcy lub jeśli ktoś będzie się samodzielnie chciał wybrać na pustynne bezdroża.
Parkowanie
- Poza Madabą, gdzie chwilę się najeździliśmy żeby znaleźć wolne miejsce przy naszym znajdującym się w samym centrum hotelu nie mieliśmy problemów z zaparkowaniem auta. Często jednak parkowaliśmy na przykład w takich miejscach jak to.
Orientacja w terenie i mapy
- GPS jest bardzo przydatny bo oznakowanie jest bowiem bardzo różne. Często okazywało się, że droga wyglądająca na główną wcale nią nie jest i trzeba było skręcić w dróżkę w prawo… Natomiast gps, papierowa (dokładna mapa), dobry pilot i czasami trochę cierpliwości wystarczało, żebyśmy zawsze trafili bezpiecznie tam gdzie planowaliśmy. A że czasami chwilę to trwało…
Więcej informacji na temat podróżowania po Jordanii, sprawdzone noclegi i ciekawe miejsca znajdziesz w kategorii: Jordania
Bardzo sympatyczny i przydatny post.