Niewykluczone, że za kilkanaście kolejnych lat pozostaną tu już tylko ruiny kilku budynków i nikt nie będzie pamiętał, że kiedyś była tu stacja kolejowa. Sprawdzając szlaki piesze na Kaszubach (i rowerowe też ;-) postanowiłem zajrzeć do miejsca, które blisko 20 lat temu zrobiło na mnie wielkie wrażenie …
Olpuch Wdzydze po raz pierwszy
– Stacja Olpuch Wdzydze – krzyknął zawiadowca, gdy nasz pociąg składający się z może trzech, piętrowych wagonów, ciągniętych przez wiekową ciuchcię zatrzymał się w samym środku lasu.
Oniemiałem. Dookoła, jak okiem sięgnąć ciągnął się bór sosnowy, a powietrze drgało od upału przesycone wonią olejków eterycznych wydobywających się z okolicznych sosen. Ani grama cywilizacji, ani kawałka asfaltowej drogi. Tylko trzy niewielkie domy, pomiędzy którymi biegały kury, a gdzieś w oddali słychać było szczekanie psa. W pierwszy odruchu pomyślałem, że to jakaś pomyłka, to nie może być stacja kolejowa. Ale zawiadowca potwierdził:
– Stąd będziecie mieli najbliżej do Gołunia, a tam, na krzyżówce znajdziecie szlaki piesze prowadzące do Juszek i Wdzydz
I z prędkością niewiele większą od dziarskiego piechura pomknął z niemal pustym już pociągiem gdzieś w gęstwinę lasu, zostawiając nas z rozdziawionymi ze zdziwienia buziami na zupełnie pustym peronie. Na szczęście miał rację i po dwóch, może trzech kilometrach przyjemnego spaceru, lesnymi drogami dotarliśmy do naszego domku w Gołuniu…
Olpuch Wdzydze 20 lat później
Gdy po niemal 20 latach przerwy wyruszyliśmy sprawdzić trasy rowerowe i szlaki piesze na Kaszubach, biegnące w okolicach Gołunia i Wdzydz, pierwsze kroki skierowałem właśnie tam. Do miejsca, które stanowiło dla mnie bramę do Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego.
Dziś, do stacji Olpuch Wdzydze nie da się już dojechać pociągiem. Wszystkie połączenia zostały zlikwidowane, a na torach co jakiś czas pojawia się tylko zagubiony pociąg towarowy lub drezyna.
Nadal nie prowadzi tu żadna droga asfaltowa. Można tylko dojść lub dojechać leśną, piaszczystym traktem z Gołunia, pobliskiej Szenajdy lub Olpucha. Zresztą kto by tu teraz chciał dojeżdżać i po co ? Budynek stacji zaczyna się powoli rozsypywać i tylko dwa domy stojące w jego pobliżu wyglądają na wciąż zamieszkane. I jeszcze niemal nowy znak postawiony na peronie głosi dumnie, że tu, w tym miejscu znajdowała się kiedyś stacja kolejowa Olpuch Wdzydze. Stacja, która łączyła mieszkańców okolicznych wiosek i turystów odpoczywających na Kaszubach z wielkim światem. Z Kościerzyną, Trójmiastem…
Trasy rowerowe i szlaki piesze na Kaszubach – praktycznie:
- W kierunku stacji kolejowej Olpuch Wdzydze prowadzą szlaki piesze i rowerowe z Gołunia, Wdzydz czy Juszek. Warto zaopatrzyć się w mapę bo w zależności od wybranej trasy czasami trzeba zejść ze szlaku. Można też dojść lub dojechać leśnymi drogami z Olpucha. Zabłądzić jest trudno, z jednej strony ogranicza nas bowiem droga biegnąca z Kościerzyny w kierunku Wdzydz Tucholskich, a z drugiej tory. Warto powędrować dalej, w kierunku Juszek i jeziora Strupino.
ruch niedawno wznowiono na tej linii. co prawda nie ma postoju na malowniczej stacji, ale można znów dotrzeć pociągiem do Olpucha, bezpośrednio z Kościerzyny lub z Bydgoszczy :) niestety tylko weekendowo. aktualny rozkład tutaj – AR 440 – https://arriva.pl/art/9/rozklad-jazdy.html
Miło to słyszeć. Dzięki za info.
Takich opuszczonych stacji kolejowych w Polsce jest znacznie więcej i są podobnie urokliwe