Michasiówka w Giewartowie reklamowana jest jako jedyny w Polsce ośrodek przeznaczony tylko dla najmłodszych. Jednak już po pierwszych sekundach pobytu zaczynamy mieć wątpliwości. To ma być ośrodek dla maluchów ? Jeśli jesteś rodzicem to powinieneś koniecznie przeczytać to do końca.
Ośrodek Michasiówka w Giewartowie
Chwilę po minięciu bramy miny nam rzedną. Gdzie my jesteśmy ? Czy to na pewno jest Michasiówka, ośrodek w którym latem odbywają się kolonie letnie tylko dla siedmio czy ośmiolatków ?
W Michasiówce bowiem wszystko jest niemal idealne. Pokoje i stołówka wykończona w drewnie wyglądają jakby dopiero przed godziną opuścił je stolarz. Brukowane alejki wzdłuż, których ustawione są śliczne, wyglądające na nowe domki, trawka przycięta pod linijkę i wszystko rozplanowane w najdrobniejszym szczególe.
A jeśli komuś nie chce się oglądać do końca tu tutaj znajdzie wszystkie kolonie, które odbywają się w ośrodku Michasiówka w Giewartowie. Sądząc po tym co zobaczyliśmy to zdecydowanie warto.

Zadbane domki, równo przycięta trawa, brukowane uliczki.
Przed oczami stanął mi obóz, w którym brałem udział jako dziecko. Stare, cieknące namioty wojskowe postawione w środku lasu i drewniane wychodki. Przypomniałem sobie też te wszystkie obiekty, które wizytowałem, dumnie nazywające się ośrodkami kolonijnymi. Z 10 osobowymi pokojami, śmierdzącymi łazienkami na korytarzu lub zapleśniałymi domkami.
Michasiówka wyglądała przy nich jak Lexus postawiony przy Trabancie.

Zachód słońca nad jeziorem Powidzkim widziany z plaży należącej do Michasiówki
Dobrze być dzieckiem
Po krótkim spacerze nasz zachwyt rośnie. Widać, że ktoś włożył mnóstwo serca i pracy w ośrodek, a liczba atrakcji przeznaczonych dla maluchów szybko sprawia, że … zaczynamy im zazdrościć. Prawdziwa ścianka wspinaczkowa, batuty, park linowy, 2 boiska do piłki nożnej, boisko do siatkówki, kosza, park linowy, tor dla quadów, ogrodzone pole do paintballa, kajaki i sprzęt wodny czekający na piaszczystej plaży na pierwszych użytkowników …
– Ech, jak dobrze byłoby być znowu dzieckiem – myślimy w duchu i ruszamy w poszukiwaniu kolejnych atrakcji.
Ciekawe ilu ojców przywożąc tu swoje pociechy chciało się z nimi zamienić miejscami ?

Ośrodek Michasiówka w Giewartowie. 2 boiska bo piłki nożnej, park linowy, strzelnica, tor do quadów, pole do paintballa, kajaki … Ciekawe ilu rodziców z chęcią zamieniłoby się ze swoimi pociechami ?? ;-)
Wysoko ustawiona poprzeczka
Wieczorem dzwonię do Joli Walas – Zdunek, właścicielki Michasiówki, której obiecałem, że podzielę się swoimi pierwszymi wrażeniami. – Jesteśmy zauroczeni – mówię zgodnie z prawdą bo choćbym nie wiem jak chciał się do czegoś przyczepić to jeszcze nic nie znalazłem. Jak każda chyba kobieta jest łasa na komplementy i chłonie nasze kolejne, w pełni zasłużone pochwały.
- Staramy się – odpowiada ze śmiechem i opowiada o tym, że to prawdopodobnie jedyny ośrodek, w którym latem naprawdę przebywają tylko najmłodsze dzieci do maksymalnie 11 lat, o stałej kadrze instruktorów i o programach, dzięki którym wyrobili sobie taką markę, że na większości obozów już w maju brakuje miejsc.
Na zakończenie rozmowy raz jeszcze szczerze gratuluję bo to faktycznie najlepszy, najlepiej zorganizowany i wyposażony ośrodek kolonijny jaki do tej pory widziałem.
Poprzeczka dla innych właścicieli została ustawiona wysoko. Bardzo wysoko.

Nam najbardziej do gustu przypadł jak widać park linowy ;-)
Co mi się podobało:
- niezwykle zadbany i teren
- czyste i pięknie wykończone w drewnie, nowe domki
- rewelacyjna infrastruktura ośrodka
- doskonałe rozplanowanie i oznakowanie wszelkich atrakcji
- własna plaża i bardzo czysta woda w jeziorze
Co mi się nie podobało
- przez dwa dni nie znalazłem niczego do czego mógłbym się przyczepić, może jedynie do tego, że osobiście lubię obiekty położone gdzieś na odludziu, najlepiej w środku lasu, a ośrodek Michasiówka w Giewartowie położona jest niemal w centrum wsi. Przyznać trzeba sympatycznej wsi ;-)

Większość pokoi wygląda jakby dopiero co wyszedł z nich stolarz …

Michasiówka – sprzęt wodny na plaży

Ośrodek Michasiówka w Giewartowie – Park Linowy dla dzieci

Strefa zmilitaryzowana – tu odbywają się zajęcia dla uczestników obozów o charakterze wojskowym

Jedno z dwóch boisk znajdujących się na terenie ośrodka. Uczestnicy obozów piłkarskich tu mają używanie

Tym co nas ujęło był także niezwykły porządek i przemyślany rozkład wszystkich atrakcji

Ośrodek Michasiówka w Giewartowie – fragment parku linowego
- Kajaki na plaży
- Tu produkują się obozy artystyczne
- Michasiówka domek
- Boisko do kosza
- Tor przeszkód
- i jeszcze więcej przeszkód
- Michasiówka strzelnica
- i tor quadowy
- Park Linowy
- i jedna z kilku wiat
- Miejsce na ognisko
- i boisko do siatkówki
- Tu szaleją obozy wojskowe
- I w kosza można pograć
- Batutów jest jeszcze więcej
Świetny wpis – zapisuję miejsce na liście „do odwiedzenia”. My w tym roku postawiliśmy na nocleg w miejscowości Biecz i jesteśmy równie zachwyceni warunkami, jakie tam panowały. Najbardziej zauroczyła nas drewniana, podgrzewana balia z jacuzzi – rozmyślamy, czy nie odwiedzić tego miejsca zimą.
Ośrodek bardzo fajny, kadra profesjonalna, także miejsce bardzo godne polecenia.
Jedyne co, to zmienic współpracę jeżeli chodzi o jazdę konną. Bo dawanie dzieciom wsiąść na 5 min do tego na kulawych i wychudzonych koniach i pod okiem bardzo niekompetentnych ludzi, to wątpliwa przyjemność