Fin Garden. Ogród jak ogród. Bardzo miłe miejsce do odpoczynku szczególnie w upalne dni. Nijak jednak ma się do kwitnących o każdej porze roku ogrodów na Maderze. Nie ten klimat po prostu. Główną atrakcją ogrodów Fin Garden okazujemy się być natomiast … my sami…
Iran zwiedzanie
W Fin Garden jest tłum Jest piątek, czyli muzułmańska niedziela. W dni wolne Irańczycy masowo odwiedzają wszelkie zabytki, ogrody i wszelkie miejsca, w których można zrobić piknik. W tym i Fin Garden, w którym jesteśmy jedynymi chyba turystami, budząc nieskrywane specjalnie zainteresowanie odwiedzających ogrody Irańczyków.
W ciągu zaledwie godziny, może półtorej:
- – kilkanaście osób zagaduje nas, cieszy się, że nas widzi i wita w Iranie
- – poznajemy sympatyczną rodzinę, która koniecznie każe nam zadzwonić i odwiedzić ich jak będziemy w Isfahanie, skąd pochodzą
- – pozujemy do zdjęcia z grupą Irańczyków
- – poznajemy dziewczyny, które wypytują nas o Polskę i nasze wrażenia z Iranu. Spotkanie kończymy oczywiście wspólnym zdjęciem :)
- – otrzymujemy karteczkę wyrwaną z notesu z wypisanymi miejscami, które koniecznie musimy w Kashanie zobaczyć, a na odwrocie dostajemy numer telefonu do autora wskazówek. Na wszelki wypadek. Jak byśmy czegoś potrzebowali lub mieli pytania to …mamy dzwonić
Generalnie co drugi spotkany Irańczyk wita nas szerokim uśmiechem i zamiast oglądać ogród podpytuje skąd jesteśmy, a na nasze, że z Lachestanu uśmiech robi się jeszcze większy. Chyba powinniśmy zacząć się przyzwyczajać do tego, że jesteśmy w centrum uwagi.
Tego samego dnia zostajemy jeszcze poczęstowani pomarańczami, po który jeden z kawalerów pobiegł specjalnie do domu. Mimo że widział nas tylko z daleka i wcale nie było powiedziane, że będziemy przechodzili właśnie obok nich. Przez nie mówiących po angielsku robotników zostajemy zaproszeni na dach remontowanego domu w Abyaneh. W sumie nie wiem czemu się dziwimy. To przecież normalne, że z dachu lepiej widać i można zrobić lepsze zdjęcia, a w dodatku Iran i Lachestan friend … Poznajemy też Saida, który zaprasza nas na kebaba, herbatę i na co tylko mamy ochotę opowiadając równocześnie o sobie, o Iranie i o zasadach taaroufu.
– Witamy w Iranie – rzuca na pożegnanie Said … No właśnie. Witamy w Iranie :)
Wycieczka do Fin Garden – informacje praktyczne:
Fin Garden położony jest w sporej odległości od centrum Kashanu. Biorąc pod uwagę niskie ceny taksówek to zdecydowanie najszybsza i najwygodniejsza forma dotarcia do ogrodów. Inną możliwością jest połączenie odwiedzin w ogrodach z wycieczką nad słone jezioro, na pustynie lub do wioski Abyaneh – więcej o transporcie i Kashanie
W ogrodach znajduje się też kilka ciekawych budowli. Naprzeciwko wejścia do ogrodu znajduje się duży budynek o nazwie Safavid Kooshk – Shotor Galou-e Shah Abbasi. Budynek ma 2 piętra, wejście możliwe jest z 4 stron, a sam budynek pełnił funkcję rekreacyjną dla królów.
Do zwiedzania udostępnione zostały również łaźnie – Hammam, które były charakterystycznym miejscem w perskich ogrodach. Często oprócz kąpieli służyły również celom medycznym i rekreacyjnym natomiast te w Fin Garden, zbudowane zostały za panowania Szacha Abbasa Safavida wykorzystywane były podobno wyłącznie do kąpieli.
Wstęp do Fin Garden w Kashanie kosztuje 150 000 riali.
Zostaw komentarz