Mało znana ale piękna widokowo trasa piesza do wodospadu na rzece Rio Verde. Doskonała dla tych, którzy spędzają wakacje w okolicach Malagi, Nerji lub Granady.
Hiszpania – wycieczki po górach
Rio Verde Otivar Granada
Szlak pieszy do Rio Verde rozpoczyna się przy starej drodze z Almunecar do Granady – ok 15 km od miejscowości Otivar. Do Rio Verde prowadzą dwie drogi. Pierwsza (jadąc z Otivaru w kierunku Granady) wygląda na łatwiejszą i można nią wrócić od wodospadów (*) i następnie podejść ok 2 km główną drogą do parkingu przy którym zaczyna się piękna, widokowa trasa w dół wąwozu.
Przez pierwsze kilometry, wąska ścieżka poprowadzona zboczem góry, schodzi w dół w miarę delikatnie pozwalając na podziwianie pięknych widoków na okoliczne pasma górskie i wąwóz. Mniej więcej w połowie drogi zaczyna się robić bardziej stromo i w kilku miejscach trzeba mocno uważać na uciekający spod nóg piasek i luźne kamienie.
Ostatnia prosta (w dół ;-) to już „łatwizna”. Fragment stromego zbocza z linami asekuracyjnymi przymocowanymi do skały, a później „schody” wykute w skale z barierkami czyli prawie jak w bloku.
Po pokonaniu tej przeszkody dojdziecie do wodospadu i niewielkiego, naturalnego basenu przy którym znajduje się idealne miejsce na piknik.
Wrócić można tą samą drogą, tym razem pod górę lub po przejściu przez rzeczkę Rio Verde skierować się w lewo, główną drogą, która powinna (*) prowadzić do pierwszego wejścia – patrz początek tekstu.
Można też natomiast pójść jeszcze w prawo i po kilku kilometrach przyjemnego spaceru dotrzeć do miejsca, z którego rozpoczyna się trasa dla wspinaczy i miłośników canyoningu – dalej nie szliśmy (**)
Trasa do Rio Verde praktycznie
Cała trasa to wg mapy przy drodze 6,3 km w jedną stronę. Do pierwszego wodospadu można dojść w 1-1,5 h w jedną stronę. Kolejny fragment prowadzi od wodospadu do punktu, z którego startują miłośnicy canyoningu. Ostatniego fragmentu nie sprawdzaliśmy (**)
Trasa w kilku miejscach jest bardziej wymagająca (stromo, osypujący się piach i kamienie) więc przydadzą się buty na dobrej podeszwie. Chociaż mijaliśmy parę turystów. On w adidasach, ona w sandałach trekkingowych więc jak widać też się da ;-)
Na jednym kawałku trasy (może 20 metrów) umieszczono liny asekuracyjne przymocowane do skały. Nie, żeby był to jakiś specjalnie ekstremalny kawałek, liny służą tam bardziej jako poręcze ale fakt, przydają się ;-)
(*) trasa powinna wrócić do głównej drogi ale osobiście tego nie sprawdzaliśmy – wnioski wysnuliśmy na podstawie mapy, drogowskazów i tego, że wychodzili tędy ludzie, z którymi mijaliśmy się na trasie ;-)
(**) wg jednej z map znalezionych w internecie (zobacz) szlak idzie dalej i kończy się dopiero po ponad 15 km !!! Planując przejście całej trasy warto upewnić się czy nie wymaga ona specjalistycznego sprzętu i przewodnika.
Mapa umieszczona przy drodze:
Zostaw komentarz