Znaleźliśmy wyspę niemal idealną. Tak niewielką, że można ją obejść w godzinę. Bez ruchu samochodowego i asfaltowych dróg. Z pięknymi plażami, krystalicznie czystą wodą i niezwykłymi rafami. Raj. Ale droga do raju wcale nie byłą prosta.
Droga do nieba prowadzi przez czyściec
O tym, że w miasteczku Bangsal (z którego ruszają łodzie na wyspy Gili) działają dwa porty wiedzieliśmy wcześniej. Z jednego odpływają łodzie prywatne, z drugiego kursuje transport publiczny. Publiczne kosztują 15 000 IDR (ok 4,5 zł), właściciele prywatnych chcą 300 000 – 500 000 IDR (90 – 150 zł). Ci co mają gruby portfel pokutę załatwiają raz dwa. Po krótkich negocjacjach, chudsi o kilkaset tysięcy riali opuszczają czyściec i po 15 minutach rejsu lądują w raju.
Pozostali mają jeszcze do przebycia drogę krzyżową. Po pierwsze jak ominąć dziesiątki naganiaczy, po drugie jak trafić do portu drugiego. Wskazówką mogą być malejące ceny biletów. Im bliżej właściwego portu tym niższe. Gdy ceny w okienkach zatrzymają się na poziomie 15 000 riali to znak, że jesteśmy w dobrym miejscu. To połowa sukcesu. Po odnalezieniu właściwej łodzi pozostaje czekać. W naszym raju nie ma dyskotek i nocnych klubów więc łodzie nie kursują tam tak często jak do rajów sąsiednich. Łódź publiczna, która powinna wypłynąć o 10:00, w samo południe jeszcze stoi. Z nudów rozglądam się po okolicy.
– Dokąd jedziesz – słyszę od miejscowego, równie znudzonego jak ja. – Na Gili Meno ? To dobra wyspa na miesiąc miodowy.
– Ja wolę Travangan – do rozmowy włącza się też sąsiad, też miejscowy. – Tam dużo samotnych Szwedek przyjeżdża, a ja lubię seks ze Szwedkami. A ty lubisz ?
Dochodzi pierwsza. Coś zaczyna się dziać.
– Jeśli zapłacicie dodatkowe pieniądze to ruszymy szybciej – słyszę od chłopaka z obsługi. – Jak nie to popłyniemy o 14:00
– Nie ma problemu, mamy czas – odpowiadam z uśmiechem – Gdybym chciał zapłacić więcej popłynąłbym 3 godziny temu prywatną łodzią – powtarzam po raz kolejny po kilkunastu minutach
I nawet nie chodzi o to, że chcą te dodatkowe kilkanaście złotych od głowy więcej, a o zasadę. Miejscowi w porcie nauczyli się, że od turystów można wyciągnąć dowolnie wysoką kwotę, a naiwny turysta zapłaci. W krajach arabskich praktykuje się czasami zrzutkę na brakujących pasażerów taksówki zbiorowej ale wówczas płacą wszyscy. Ci, chcą kasy tylko od turystów.
– Może i w pociągu będę oprócz biletu też płacił za wolne miejsca. To twój biznes i twoje ryzyko. Po za tym gdy pakujesz dwa razy więcej ludzi na łódź jakoś nie oddajesz pasażerom nadwyżki … – rozmyślam, czekając na rozwój wypadków.
– My już płaciliśmy po 70 000 IDR za bilety i nie zapłacimy więcej – odpowiadają czekające z nami Niemki, które chwilę wcześniej dowiedziały się, że bilet kupiony na miejscu kosztuje 15 000 IDR
– Nie płaćcie ani grosza więcej, wszystko macie zapłacone – odpisuje mi Jeff z Kuty, który pomagał nam w zorganizowaniu dojazdu na Gili Meno
– Spokojnie, zaraz popłyniemy – puszcza do mnie oko jeden z pasażerów, chwilę przed tym jak małolat z przekrzywioną czapeczką po raz kolejny próbuje mnie przekonać, że jak nie zapłacimy więcej to nie popłyniemy. Popłynie pusta łódź z miejscowymi, a my będziemy czekali na następną.
– Spróbuj – odpowiadam zaczepnie bo już nawet mi, wyjątkowo spokojnemu podczas tej podróży zaczynają puszczać nerwy. I co z tego, że jest ich więcej. Pierwszemu przywalę …
Na szczęście nie ma takiej potrzeby bo chwilę później ten najbardziej krzykliwy gdzieś ginie, a my wreszcie ruszamy. Po 4 godzinach od pojawienia się w porcie.
W sumie i tak obyło się bez większych problemów. Słyszeliśmy wcześniej o problemach jakie stwarza transport na Gili Meno i poszliśmy po najmniejszej linii oporu, korzystając z pomocy chłopaków z Kuty – zobacz. Natomiast w sieci pełno jest opowieści tych, którym nie poszło tak gładko.
Wakacje w raju
Po godzinie już nie pamiętamy drobnej, portowej sprzeczki. Jesteśmy w raju. Nie ma warczących motorków i śmierdzących samochodów. Jest piaskowa droga, którą w ciągu godziny można obejść wyspę dookoła. Można by było, gdyby nie bajkowe plaże z krystaliczną wodą, lokalne knajpki usytuowane wprost na plaży i kolorowe rafy. Chcielibyśmy zostać tu długo, dużo dłużej …
Wszystko co wiemy o Gili Meno i pozostałych wyspach Gili
Dojazd na Gili Meno, Travangan i Gili Air
Speed boat z Bali
Najprościej na wyspy Gili dostać się z Bali, skąd pływają szybkie łodzie. Ceny na poziomie od 300 000 IDR w jedną stronę wzwyż, w zależności od tego skąd ma być wyjazd – w cenie jest zazwyczaj bilet i transfer z wybranego miasta do portu. Droga powrotna jest droższa. Oficjalne ceny za trasę z Gili Meno na Bali podane na plakatach rozwieszonych na wyspie straszą kwotami rzędu 750 000 IDR. Ceny na oficjalnych stronach przewoźników zaczynają się od ok 400 000 – 500 000 IDR. Najprościej jest wejść do jednego z biur i zapłacić … 350 000 IDR (speed boat z Gili Meno na Bali). Z transferem z Gili Meno na Gili Trawangan lub Gili Air i transportem do Ubud lub Kuty. Wygoda takiego rozwiązania zdecydowanie warta jest nieco wyższej ceny. Startując o 9:00 rano z Gili Meno, w Ubud na Bali byliśmy ok 14:00
Slow boat z Bali
Drugą wersją jest jest przepłynięcie promem z Bali (slowboat wypływa z portu w Padangbai i płynie ok 5-6 godzin pod warunkiem, że nie będzie czekał na wejście do portu) i przejazd z portu Lembar na Lomboku do Bangsal , z którego pływają łodzie (public boat) na poszczególne wyspy Gili. Pakiet można wykupić w biurze lub załatwić samemu. Tylko załatwić samemu nie oznacza na Lomboku, że będzie to taniej. Bemo – transport publiczny, jeżdżą nieregularnie, a kierowcy robią wszystko by zawyżyć ceny dla turystów. Nawet Polacy, mieszkający na co dzień w Indonezji mieli problem. Koniec, końców, może się okazać, że oszczędność była pozorna i nie warta masy nerwów straconych na użeranie się z nieuczciwymi kierowcami. Trasę slow boatem zrobił nasz znajomy Czech i nie wspomina tego dobrze. Startując z Gili Meno o godzinie 8:00, na Bali był też o 2:00, tyle, że w nocy.
Jak dostać się na Gili z Lomboku ?
Trzeba dojechać do BANGSAL Sposoby jak zwykle są dwa. Transport publiczny (patrz wyżej) lub wykupiony pakiet w jednej z agencji. Jadąc transportem publicznym lub prywatną taksówką kierowcy będą robili wszystko, żeby zawieźć was do pierwszego portu, z którego ruszają łodzie prywatne. Jeśli macie dużo kasy to ok. Wszystko przebiegnie szybko i przyjemnie.
Łodzie publiczne startują z portu drugiego. Na Gili Meno płyną 2-3 razy dziennie. Oficjalnie ok. 10:00, 14:00 i wieczorem. W praktyce różnie z tym bywa. Na Gili Trawangan łódź odpływa prawie jak tramwaj, co kilkadziesiąt minut, na Gili Air też jest ich sporo. Ceny w kasie zaczynają się od 15 000 do ok 20 000 IDR w zależności od wyspy i są wywieszone na tablicach.
Ceny na Gili
Ceny na Gili Meno, Trawangach czy Gili Air są nieco wyższe niż na Lomboku co wynika z faktu, że wszystkie produkty trzeba tam dowieźć. Natomiast wciąż nie jest specjalnie drogo. Nocleg poza sezonem (w marcu) można znaleźć za 60 – 70 zł za sympatyczny domek. Ceny obiadów zależą od tego gdzie się je. W naszej ulubionej knajpce – Warung Yaya (rewelacyjna i tania restauracja na Gili Meno !!! ) płaciliśmy 6-10 zł za obiad.
Na wyspie jest kilka sklepików, w których można kupić wszystko co potrzebne na wakacjach. Od jedzenia i picia, przez słodycze, owoce, przekąski po mydło czy pastę do zębów. Im dalej od plaży tym taniej. Najtaniej było w sklepikach w okolicy meczetu. Drogie jest piwo, jak zresztą w całej Indonezji. Sporo, zważywszy na odległości, trzeba też zapłacić za transport bryczkami – 65 000 IDR – 170 000 IDR (20-50 zł) w zależności od hotelu.
Ze względu na odległości (od portu do każdego hotelu na wyspie można dojść w średnio kilkanaście minut) skorzystanie z bryczki to bardziej atrakcja niż konieczność. No chyba, że ktoś przyjedzie z pianinem lub walizkami wypełnionymi rodowymi srebrami po babci ;-)
Noclegi na Gili Meno
Dużo i na każdą kieszeń. Na szczęście nie ma tu ogromnych hoteli, a królują sympatyczne i gustowne domki. Te najtańsze, położone są kilka minut spacerem od plaży kosztują w granicach 60 – 70 zł za domek np My Gilli Cottages, w którym spaliśmy. W cenie jest smaczne śniadanie z naleśnikami bananowymi i sałatką owocową. Nie opłaca się korzystać z bookinga. Ewentualnie można zarezerwować pierwszą noc i kolejne noclegi załatwić bezpośrednio w ośrodku. Jest taniej ;-)
Przy samej plaży znajduje się hotel Karma Reef z dwupiętrowymi domkami, w których na dole znajduje się otwarty ! salon, na górze sypialnia. Wg systemów rezerwacyjnych ceny zaczynają się od 900 zł za domek. Cena z kosmosu ale jak chce się spędzić romantyczny miesiąc miodowy, w domku z widokiem na morze …
Warung Yaya czyli gdzie jeść na Gili Meno
Naszą ulubioną knajpką był Warung Yaya – położony tuż przy plaży. Doskonałe jedzenie, umiarkowane ceny i świetny klimat. Można było ułożyć się na podeście i w pozycji horyzontalnej obserwować morze i słuchać popisów muzycznych chłopaków grających na gitarach, choć czasami fałszowali niemiłosiernie ;-)
Gili Meno – Warung Yaya ceny
Plaże i nurkowanie na Gili
Najlepsze plaże znajdują się na południu Gili Meno. Z pięknym piaskiem przy brzegu i rafą zaczynającą się kilkanaście metrów dalej. Szybko robi się głęboko i trzeba uważać na prądy biegnące na szczęście wzdłuż wyspy. Zazwyczaj je wykorzystywałem. Rzucałem się do wody niedaleko portu i spływałem z prądem w stronę cypelka. Tu znalazłem największe okazy i pływałem z żółwiem.
Fajna rafa znajduje się też przy na naszej restauracji – Warung Yaya, a tak naprawdę nurkować można wszędzie bo rafa otacza całą Gili Meno ;-) Realny koszt wypożyczenia sprzętu to 50 000 IDR (ok 15 zł) za komplet za dzień. Warto o tym pamiętać gdy ktoś w wypożyczalni „zaśpiewa” wyższą kwotę.
W agencjach można wykupić całodniowe wycieczki na nurkowanie z maską. Dla mnie lepszą opcją było samodzielne poznawanie kolejnych kawałków wybrzeża. Wycieczki często pływały w tych samych miejscach co ja, tylko w kupie kilkunastu osób i na rozkaz musiały wchodzić oraz wychodzić z wody. Być może to fajna opcja dla tych, którzy mają mało czasu lub chcą ponurkować również na rafach koło Air lub Trawanganu. Mi wystarczyły rafy dostępne z plaży. Co innego nurkowanie z butlą, tu pomoc miejscowych się przyda ;-)
Wyspa Gili Meno – zdjęcia:
Mapa Gili Meno
Gili Trawangan i Gili Air
Na Gili Air jest bardziej tłoczno. Więcej tu barów, restauracji i hoteli. Wg miejscowych to wyspa na wypoczynek dla tych, którym na Gili Meno jest za spokojnie. Trawangan z kolei to mekka imprezowiczów, którą zachwyceni będą np ci, którzy podróżują samotnie i chcieliby kogoś poznać … Ja mojej Gili Meno nie zamieniłbym jednak na żadną z pozostałych Gili. To chyba najlepsza wyspa na wakacje jaką do tej pory widziałem. Było bosko !
Witam
Proszę o poradę :)
Będę w lipcu na gili meno -8 osób z dziećmi . Pytanie czy wypływając rano z gili meno zdążę bez stresu na lot z lotniska na Bali do Singapuru o 17:30?
Bez stresu obawiam się, że się nie da ;-) Bo nikt nie da Ci gwarancji, że np łódź się nie zepsuje, nie będzie miała opóźnienia, że warunki pogodowe będą sprzyjające itp. Mimo, że transport pomiędzy Gili, a Bali był już podczas naszego pobytu bardzo sprawnie zorganizowany, to jednak to wciąż Indonezja, zdarzyć się może wszystko ;-)
Hej. Proszę o pomoc. Zależy mi aby spać w klimatycznych domkach na gili meno z klimatyzacją jednak. Chciałbym oczywiście spać na najładniejsze plaży tej małej wysepki aby wyjść i po prostu być. Cena nie gra roli zbytnio. Czy ktoś poleci jakieś domki ??
Byłem w Maroku i innych krajach arabskich, podobnie jak w kilku innych krajach azjatyckich. Czy jednak w Maroku jest więcej śmieci czy na Gili Meno? Wiedziałem, że niektórym trudno będzie w to uwierzyć, dlatego zrobiłem zdjęcia i umieściłem na blogu http://podrozebezosci.pl/category/azja/bali/
A kiedy byłeś ? Bo za naszej wizyty było bardzo przyzwoicie, oczywiście jak na warunki azjatyckie. A problem śmieci będzie niestety coraz większy ;-( Coraz więcej ludzi, coraz więcej turystów = coraz więcej śmieci. I to, że trafisz kiedyś na wyspę bez śmieci nie będzie znaczyło, że one cudownie wyparowały, tylko zapewne zostały wywiezione na … sąsiednią wyspę, na której urządzono wysypisko śmieci. Po to, by nie psuć widoków co bardziej wrażliwym turystom.
Hej! W czerwcu byłem na tej wyspie i niestety na pierwszy rzut oka wyspa nie zachwyca. Może się podobać dopiero jak przestanie się zwracać uwagę na wszechobecne śmieci. Wyspa ma potencjał, ale wymaga sprzątania :). Pozdrawiam
No to chyba byliśmy na innej wyspie ;-) lub nie byłeś jeszcze w Maroku lub Albanii albo nad polskim morzem (tudzież w górach) zaraz po sezonie. Tam dopiero są śmieci. Na Gili Meno może i nie jest sterylnie ale nie widziałem gór śmieci zalegających przy drodze lub plaży, a łaziliśmy raczej wszędzie.
Hej, bardzo mnie cieszy wasza opinia o Meno, bo wybieram się tam już za 1,5 miesiąca! :) orientujecie się może jak wygląda dostępność biletów na Gili z Bali w czerwcu? Zastanawiam się czy kupować wcześniej przez internet, czy też zrobić tak jak wy i kupic cos na miejscu.
Byliśmy tam wcześniej więc ciężko powiedzieć jak będzie wyglądała sprawa w czerwcu. Na pewno pływa dużo łodzi i na miejscu, w lokalnych biurach, ceny były niższe niż to co znaleźliśmy w internecie i to sporo niższe oraz można było bez problemu kupić bilety na kurs z dnia na dzień ;-)
Wpis zachęca do podróży ;) Mam pytanie, jak najtaniej można dostać się z Polski na tą wyspę? Trzeba lecieć na Bali? Pozdrawiam, Basia
Najwygodniej Dreamlinerem prosto z Warszawy ;-) Od wakacji będzie latał czarter z Polski bezpośrednio na Bali. Najtaniej dotrzeć gdziekolwiek w pobliże: Kuala Lumpur, Bangkok i stamtąd przelecieć na Bali korzystając z jednej z tutejszych tanich linii.