Ejlat to kurort dla turystów z grubym portfelem. Z promenadami wysadzanymi palmami, drogimi butikami, podwodnymi rezerwatami, w których można pływać z delfinami i luksusowymi hotelami, które wyglądają wręcz groteskowo w zestawieniu ze skalistą pustką rozciągającą się dookoła. Jak ci się podoba Ejlat ?
Jedyny izraelski kurort
Ejlat to jedyny izraelski kurort nad morzem czerwonym, położony na wąskim pasku lądu oddzielającym Egipt i Jordanię. Bardzo wąskim, bo zarówno do granicy w Tabie jak i Aqabie bez większego problemu można dojść na piechotę.
Krajobraz w centrum Ejlatu zdominowały luksusowe hotele, do których prowadzą promenady wysadzane palmami, obstawione restauracjami oraz stoiskami handlowymi pomiędzy którymi przechadzają się turyści. Najbardziej widoczni są rosyjscy nuworysze. Oni z obowiązkowymi złotymi łańcuchami na szyi i drogimi zegarkami, one często w futerkach, obcisłych spódniczkach i butach na nieprzyzwoicie wysokim obcasie.
Zaraz za hotelami zaczyna się pas startowy miejscowego lotniska, który oddziela strefę turystyczną od pozostałej części miasta. Jadąc drogą biegnącą równolegle do portu lotniczego w kierunku Egiptu, po kilku minutach dojechać można do kilku raf, w tym do Dolphin Reef, przy której można pooglądać lub popływać z delfinami.
Tak wygląda Ejlat. Jeśli lubisz ekskluzywne kurorty wakacyjne, lubisz się lansować i masz złotą kartę kredytowa w portfelu to zapewne spodoba ci się tutaj ;-)
Ejlat miejsca do nurkowania
Plaże w centrum Ejlatu średnio nadają się do nurkowania, natomiast wystarczy wyjechać kawałek poza miasto – w kierunku Egiptu by znaleźć kilka raf koralowych dostępnych z brzegu.
Ejlat – pływanie z delfinami – ceny
Na Dolphin Reef można obserwować delfiny i wykupić pływanie z delfinami. Przyjemność tania nie jest, jak zresztą nic w Izraelu ;-) Samo wejście na plażę przy Dolphin Reef kosztuję 64 NIS, pływanie z delfinami kosztuje 280 NIS, a nurkowanie 320 NIS
Jeśli ktoś nastawia się na pływanie z delfinami w Ejlacie to aktualne ceny i więcej informacji znajdzie na oficjalnej stronie
Coral Beach Nature Reserve
Nieco taniej wejdziemy na plażę przy Coral Beach. Znajduje się tam podwodny park i dobre miejsce do nurkowania. Ceny wejścia na Coral Beach Nature Reserve to 29 NIS w przypadku wejścia w grupie i 33 NIS dla osób odwiedzających to miejsce indywidualnie. Dzieci zapłacą odpowiednio 17-20 NIS
Przy samej granicy znajduje się jeszcze jedna bezpłatna plaża z dostępem do rafy, a w Ejlacie można również wykupić rejsy i wyprawy nurkowe. Natomiast jeśli ktoś nastawia się na nurkowanie z maską to lepsze warunki i bardziej dostępne rafy znajdzie w Egipcie np w Dahabie lub w jordańskiej Aqabie.
Ejlat z pewnością jest dobrym miejscem na wypoczynek czy na naukę nurkowania. Dla mnie niestety był dość męczący. Może przyjechałam tam nie w porę, może dlatego, że nie przepadam za leżeniem na plaży. W Ejlacie byliśmy w sierpniu, temperatura na zewnątrz powyżej 40 stopni. Na ulicach żywej duszy, wszyscy poruszali sie taksówkami z hoteli na plażę. Za to na plaży! Tłumy :) To co mi się podobało w Ejlacie to życie nocne, mnóstwo knajpek!
Pięknie wygląda ten podwodny świat :)
delfiny w niewoli-błagam nie promujcie tego
Popieram – lubię czytać relacje z podróży i tworzyć własne, jednak zwierzęta w niewoli nie są atrakcją turystyczną… Jestem pewna, że można zrezygnować z pływania z delfinami/orkami w betonowym basenie i w zamian za to wybrać się w rejony, gdzie na otwartym oceanie można podziwiać te piękne ssaki w pełnej okazałości :)
…Dolphin Reef oferuje coś niezwykłego. Otóż nie trzymają tam delfinów w niewoli, jak w innych parkach. Zamiast tego, duże obszary morza są domem dla zamieszkujących je delfinów, które żyją w habitacie niemal identycznym z naturalnym… Niezależnie od sytuacji, rafa została przygotowana tak, aby ułatwić delfinom wykonywanie codziennych czynności. Z możliwie minimalną ilością interwencji w ich naturalny sposób życia i działania, delfiny mogą bez ograniczeń wchodzić w interakcje i spotykać się z innymi delfinami. Bawią się też bez żadnego udziału ze strony człowieka… źródło: https://alertdiver.eu/pl_PL/artykuly/rafa-delfinow-w-ejlacie-w-izraelu-unikat-na-skale-swiatowa
Natomiast ci, którzy chcieliby wybrać się do Delfinarium warto, żeby przeczytali też: http://wkaloszach.blogspot.co.uk/2014/04/przeklety-usmiech-delfina.html?m=1
Bardzo fajnie to wygląda na zdjęciach. Ejlat to jedno z miast na mojej liście do odwiedzenia na Bliskim Wschodzie, zwłaszcza, że teraz można dostać się tam bezpośrednio z Polski, a i stamtąd jest już stosunkowo blisko do Petry.