Szczególnie dwie z nich są warte grzechu. Takich kolorów i widoków nie widzieliśmy ani w Malezji, ani na Filipinach. Mógłbym godzinami leżeć na bambusowym leżaku i wpatrywać się w ten widok.
Tanjun Ann
Śliczna. Z białym piaskiem tak drobnym, że są miejsca w których noga zapada się po łydkę. Z wodą w kolorze turkusu kontrastującą z soczystą zielenią okolicznych wzgórz. Ogólnego wrażenia nie psuje nawet woda, która nie jest tu tak przejrzysta jak na np Gili Meno.
Jadąc motorkiem od strony Kuty warto ominąć pierwsze zjazdy na plażę i zjechać jednym z ostatnich. Na końcu plaży Tanjun Ann jest zdecydowanie spokojniej i woda jest zdecydowanie czystsza. Najlepszą miejscówką jest przedostatni, niewielki warung położony na plaży (przed knajpką z flagami reklamowymi Hondy).
Ceny są tu umiarkowane, a na miejscu dostępnych jest kilka bambusowych leżaków. Na wcześniejszych zjazdach obowiązują opłaty za wstęp – parkowanie ok 5000 IDR.
Selong Belanak Beach
Położona na samym końcu wyspy, kilkanaście km od Kuty Lombok. Ulubiona przez początkujących surferów ze względu na stosunkowo niewielkie fale. Są też miejsca nadające się do kąpieli chociaż raczej nie dla dzieci i nieumiejących pływać bo fala, mimo, że mała potrafi na przyboju solidnie sponiewierać.
Na miejscu można wykupić lekcje surfingu i zjeść coś lub wypić sok z kokosa, piwko lub colę w jednym z barów znajdujących się bezpośrednio przy plaży. Są też bungalowy do wynajęcia – cena wyjściowa 200 000 IDR.
Ci lubiący spokój na plaży mogą wykupić transfer na jedną z plaż po drugiej stronie zatoki – podobno dostępne są tylko od strony wody. Nie sprawdzaliśmy.
Mawun Beach
Zdecydowany numer jeden wśród plaż w okolicach Kuty Lombok. Długa, piaszczysta, z obu stron zamknięta zielonymi wzgórzami. Na dodatek czysta, oczywiście jak na warunki indonezyjskie i z najbardziej przejrzystą wodą. Większość z nielicznych odwiedzających Mawun Beach tłoczy się w cieniu dużego drzewa tuż przy kilku budkach z jedzeniem.
Odchodząc 50-100 metrów w lewo lub w prawo można mieć solidny kawał pięknej plaży tylko dla siebie. Na dnie jest piękny piasek i nie ma śmieci, w przeciwieństwie do jednej z zatok na plaży Tanjun Aan (pierwszej licząc od Kuty). Dopiero ok 100 metrów od brzegu zaczyna się niewielka rafa w pobliżu której początkujący surferzy będą mogli złapać swoją pierwszą falę. Po prostu pięknie.
Pantai Putri Nyale
Plaża znajdująca się przy hotelu Nowotel, chyba największym hotelu w okolicy Kuty (z 5 km od centrum). Większość ludzi rozkłada się na piasku bezpośrednio przy hotelu lub po jego lewej stronie (obowiązują opłaty za parking). Natomiast zjeżdżając w prawo można znaleźć ustronną zatoczkę praktycznie bez ludzi. Widokowo plaża ładna ale do wypoczynku i kąpieli zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest Tanjung Ann lub Mawun Beach
Plaża Mawi w bonusie ;-)
Plaża głównie dla surferów, którzy zjeżdżają tu całymi stadami. Ładna ale ze sporymi falami i trudno dostępna, szczególnie po deszczu. Lepiej wówczas zostawić motorek na parkingu przy drodze i na dół zejść na piechotę – ok 1 km. My zdecydowaliśmy się zjechać na dół motorkiem co przypominało trochę Camel Trophy, a trochę paniczną walkę o przetrwanie. Teraz wspominam to ze śmiechem, jadąc po dziurach czy kałużach wypełnionych błotem i wodą nie było mi do śmiechu. Zdjęcia nie ma bo nie zabraliśmy aparatu, a ze względu na dojazd nie zdecydowałem się na późniejszy powrót na plażę.
No jak judzić i kłuć w oczy to na całego, a co….a w Koszalinie dziś 7 stop i porywisty wiatr, nie muszę mówić co mi zgrzyta i jak mnie skręca na widok Waszych zdjęć :) Fajnie piszecie, znakomicie czyta się Wasze wpisy do porannej kawy!
Może wykorzystam plażowe podpowiedzi w drugiej połowie roku :)
Serdeczności
Jagoda
A wiesz jak nam będzie brakowało tych miejsc po powrocie :-) Super, że Ci się podoba, motywuje mnie to do bardziej regularnych wpisów. Planujesz Indonezję ? Jest super i jeszcze tyle wysp zostało do zobaczenia … Ale i tak jak na razie najbardziej wróciłbym na Filipiny.