Jeszcze kilka lat temu podróż do Laosu rozpatrywałem wyłącznie w kategoriach kolejnego marzenia do spełnienia. A dziś siedzę w busie schłodzonym do jakiś 50 stopni Celsjusza i zastanawiam się na co mi to było.

Pogoda w Laosie – gorzej niż w piekle

Na zewnątrz jest jak w piekle. Odczuwalna temperatura to 44-46 C (*). Tak źle nie było nawet w Kuala Lumpur. Tam dreptaliśmy również w południe. Wolno bo wolno ale dreptaliśmy. W Laosie po 12:00 nie da się wysiedzieć na zewnątrz, a spacer przypomina bieganie z plecakiem po łaźni tureckiej.

>> więcej o naszej podróży: Przedreptać Świat – 6 miesięcy w Azji

Pogoda w Laosie

Jest strasznie. Temperatura odczuwalna w dzień przekracza 45 C – w cieniu. Nawet miejscowi nie wypuszczają się zazwyczaj bez nieodłącznej parasolki chroniącej przed … słońcem Tak wygląda piękna pogoda w Laosie ;-)

I pewnie dlatego Wientiane w dzień wygląda jak wymarłe. Sklepy są pozamykane, na ulicach nie ma ludzi. To jest stolica Laosu ? Wygląda bardziej jak miasto po przejściu epidemii.
– Dalej nie idziemy – już po kilkunastu minutach po wyjściu z hotelu jesteśmy co do tej kwestii wyjątkowo zgodni i rozglądamy się za miejscem, w którym będziemy mogli przeczekać najgorszą porę racząc się miejscowym „Laobeer”. Zwiedzanie skończymy wieczorem …

Laobeer w Laosie

Jaka jest pogoda w Laosie ? W maju było piekielnie gorąco i duszno. Niezastąpiony w takich upałach jest Laobeer ;-)

 

Laos transport

Jedziemy do Vang Vieng i zastanawiamy się nad zawiłościami laotańskiego transportu. Chcieliśmy jak te „zosie samosie” załatwić jak zwykle wszystko sami. Pojechaliśmy na dworzec północny w Wientian co z tuktukiem i lokalnym autobusem kosztowało nas 30 000 LAK/2 os, a na miejscu okazało się, że w dalszą drogę do Vang Vieng możemy ruszyć za 3 godziny, rozklekotanym autobusem za 40 000 LAK za osobę lub za chwilę, mikrobusem za 50 000 LAK. Siedzimy więc w busiku, klima zaczęła docierać też do tylnych siedzeń i temperatura spadła do „akceptowalnych” 45 stopni i zastanawiamy się. Skąd wzięła się cena 35 000 LAK, którą dzień wcześniej widzieliśmy w jednej z agencji turystycznych za przejazd VIP-owskim autokarem, z transferem spod hotelu  i czemu do diabła nie kupiliśmy tam biletu …

Laos tuktuk

Tuk Tuk w stolicy Laosu – Wientian

 

Ludzie …

No i ci ludzie. Gdzie są ci mili, otwarci i sympatyczni Laotańczycy ? Może gdzieś dalej na północy lub południu bo tym, których do tej pory spotkaliśmy daleko do wiecznie uśmiechniętych Filipińczyków nie mówiąc o gościnnych Irańczykach. Większość z nich wygląda jakby była na coś obrażona. Często nawet w sklepie czy knajpie, widząc ponure spojrzenie obsługującego zaczynam czuć się winny. Za to, że ośmieliłem się przyjechać do Laosu, że chcę coś kupić, zjeść, a nawet za okupację Laosu przez Japończyków w czasie II wojny światowej…

Dzieciaki w Laosie

I tylko laotańskie dzieciaki, te które mają szczęście i nie muszą pracować wygłupiają się i śmieją razem z nami ;-)

 

Podoba nam się w Laosie

Ale żadne upały, fochy mieszkańców czy drobne upierdliwości transportu nie będą psuły mi mojego marzenia ;-) Po pierwszych trzech dniach i tak podoba mi się w Laosie. Szczególnie widokowo. Uwielbiam takie prowincjonalne stolice jak Wientian, które mogę obejść na piechotę. Słońce zachodzące nad Mekongiem maluje nam wieczorem niezwykłe landszafty, a w Vang Vieng wystarczy wyjść kilkaset metrów poza zabudowania, żeby urwać się tym, którzy przyjeżdżają tu tylko po to by poimprezować.

Mekong

Zachód słońca nad Mekongiem

 

I ceny.  W Laosie  nie jest już co prawda tak tanio jak jeszcze kilka lat temu i w stosunku do sąsiadów, Malezji, Indonezji czy Filipin, ceny niektórych produktów są już nawet nieznacznie wyższe. Natomiast nadal można tu znaleźć pokoik z łazienką za niecałe 30 zł. Nawet w miejscach turystycznych jak Wientian czy Vang Vieng zjeść obiad za 10 zł (w restauracji, w budkach na ulicy taniej), a na targu w stolicy znaleźć torebkę zdobioną haftami za 7 zł. No i wreszcie możemy spokojnie usiąść na piwie w knajpie bo po dwunastu  złotych  w Tajlandii, pięć złotych w Laosie brzmi znacznie lepiej …

Vang Vieng

Vang Vieng – Laos

 

Już jest fajnie, a zobaczymy co będzie dalej ;-)