Blisko 15 km zjazdu w dół, tysiące zakrętów i górskie krajobrazy, a na końcu niewielka zatoka z wodą o intensywnym, szafirowym kolorze, 2 niewielkie plaże i przepiękny wąwóz Torrent de Pareis. W sezonie letnim dodatkowo ok 50, sądząc po wyznaczonych miejscach parkingowych, autokarów turystycznych….

Majorka Sa Calobra

Droga do Sa Calobra w większości przewodników jest mocno przekoloryzowana. Faktycznie jest malownicza, widokowa i kręta, natomiast określenia wyzwanie dla kierowców, wyjątkowo ciężka i ekstremalnie trudna to zdecydowane nadużycia. Droga jest na praktycznie całej długości szeroka, asfaltowa i w bardzo dobrym stanie. Jak na drogę górską oczywiście bo na autostradę 2 pasmową nie liczcie :) Tak naprawdę jedynym wyzwaniem będą mijanki z dziesiątkami autokarów dowożących do Sa Calobry turystów w sezonie letnim. Ich ilość mogliśmy sobie tylko wyobrazić licząc wyznaczone dla autokarów miejsca parkingowe w samej zatoce.

Sa Calobra zdjęcia:

Ale to wszystko latem, a w styczniu uroki zatoki możemy podziwiać w ciszy i spokoju. Wszystkie domki i restauracje zamknięte są na 4 spusty, tylko co jakiś czas na promenadzie spotkać można nielicznych odwiedzających.

Zatoka Sa Calobra na Majorce:

Woda w zatoce ma intensywny, niewiarygodnie szafirowy kolor, a strome brzegi spadające pionowo do wody sprawiają imponujące wrażenie. W Sa Calobrze są 2 niewielkie plaże. Jedna położona w centralnym punkcie zatoki, tuż obok promenady, restauracji, sklepików z pamiątkami i niewielkiego pomostu, do którego w sezonie dopływają stateczki z Port de Soller.

Druga plaża znajduje się na skraju wąwozu. Nieco powyżej głównej zatoki, w prawą stronę odbija niewielka promenada przechodząca przez wykute w skale, oświetlone tunele. Na ich końcu rozpoczyna się piękny wąwóz Torrent de Pareis, a po jego lewej stronie znaleźć można niewielką, kamienistą plażę.

 

Wąwóz Torrent de Pareis

Warto natomiast przespacerować się w głąb wąwozu. Już po kilku metrach milkną wszelkie hałasy i zostajemy otoczeni tylko wysokimi ścianami wąwozu i ogłuszającą ciszą. W dobie cywilizacji hałasu, dźwięków nieustannie atakujących nas ze wszystkich stron przez 24 godziny na dobę, wejście w strefę kompletnej ciszy staje się czymś nierealnym, abstrakcyjnym, a cisza wydaje się przytłaczać i ogłuszać. Dla uzależnionych od dźwięków będzie to sytuacja nowa, taki swoisty detoks mogący powodować uczucie niepokoju i inne objawy powstające po odstawieniu czynnika uzależniającego….:)

Zimą wąwóz Torrent de Pareis odprowadza do morza duże ilości wody spływającej po opadach z okolicznych szczytów i od pewnego momentu dalsza nim wędrówka może okazać się niebezpieczna i wymagać specjalistycznego sprzętu i doświadczenia. Informują o tym również tablice umieszczone przy wejściu. Krótki spacer w głąb Torrent de Pareis jest pozycją moim zdaniem obowiązkową dla wszystkich przyjeżdżających do Sa Calobry. Natomiast w porze suchej można podobno pokusić się o przejście całej trasy z Lluc wąwozem bezpośrednio do morza.

Na marginesie:
W sezonie większość miejsc przy zatoce przeznaczona jest dla autokarów. Dla samochodów osobowych wyznaczono spory parking ok 500 m powyżej. Poza sezonem znaki zakazu zatrzymywania były zasłonięte i parkować można było bezpośrednio przy wodzie.

Latem na drodze prowadzącej do są Calobry trzeba uważać na liczne autokary turystyczne, zimą na drodze często można spotkać trenujących kolarzy górskich.