Mamajuana (czyt. Mamahuana) to doskonały, karaibski likier na bazie rumu i najbardziej egzotycznych przypraw i ziół. Stosowany od wieków jako afrodyzjak zwiększający płodność zarówno u kobiet jak i mężczyzn.. Z Dominikany przywieźliśmy oryginalny zestaw drewienek i przypraw, więc nadszedł czas na próbę generalną …
Mamajuana – karaibska Viagra …
Rum jest dla mieszkańców Karaibów tym samym czym piwo dla Bawarczyków czy tabaka dla Kaszubów. Jest wszędzie. W sklepach, restauracjach i przydrożnych budkach. Mamajuana to natomiast rum z dodatkami. Specjalnych ziół, przypraw i wyselekcjonowanej kory. Według Dominikańczyków ma działanie podobne do Viagry i wzmaga „męskość” co powtarzali nam na każdym kroku, obrazując opowieść wymownym gestem.
Na miejscu Mamajuanę można kupić w różnych postaciach. Najpopularniejszą jest oczywiście ta w płynie. W każdym sklepie i markecie dostać można mniejsze i większe butelki z tym smacznym likierem. W budkach turystycznych ten sam rum rozlewany jest do fikuśnych butelek co automatycznie podnosi jego cenę wyjściową przynajmniej 2-3 razy. Można dostać Mamajuanę w butelce z koszykiem, w ręcznie dzierganym pokrowcu lub ze specjalną mieszanką do przygotowania napoju w warunkach domowych. Najlepsza jest jednak ta robiona samodzielnie, którą trafiliśmy między innymi w budce rybaków w Las Terrenas.
W jednym z mniejszych sklepików znajdujemy oryginalny zestaw przypraw dla miejscowych, więc kilka woreczków zabieramy ze sobą. Mając nadzieję, że nie zainteresuje celników, bo tak do końca nie wiemy z jakich dokładnie składników składa się nasza mieszanka…
MAMAJUANA NA SUCHO …
Woreczek wygląda niepozornie. W środku trochę drewna, bardziej wyglądającego jakby można było rozpalić nim solidne ognisko, a nie zmysły kochanków. Do tego miks przypraw, z których rozpoznajemy zaledwie coś podobnego do anyżu i ziela angielskiego.
Na opakowaniu składu ani oczywiście śladu. W końcu to dominikański sekret … Na froncie wyczytać tylko można, że kupiliśmy … korzenie i przyprawy. Dobrze, że nie dodali, że tylko do użytku kolekcjonerskiego, bo nijak byśmy się nie wytłumaczyli z zawartości woreczka :)
Na odwrocie krótka instrukcja obsługi czyli:
Jak przyrządzić dominikańską Mamajuanę
- Zdobyć woreczek oryginalnych przypraw
- Wsypać je do butelki o pojemności 750 ml
- Dodać 2 łyżeczki cukru lub miodu
- Zalać karaibskim rumem
- Zostawić na 2 tygodnie i codziennie wstrząsać zawartość
- Cieszyć się smakiem z wesołą kompanią :)
Udaje nam się dostać nawet karaibski rum, a efekt końcowy wygląda tak:
Pozostaje odczekać 2 tygodnie, zebrać wesołą ekipę i … „z każdym łykiem pobudzać zmysły”. Nie zapominając, że przyjemność przeznaczona jest wyłącznie dla dorosłych, a kobiety w ciąży i osoby z problemami zdrowotnymi powinny zasięgnąć porady swojego lekarza przed aplikacją trunku :)
W ciąży nie jesteśmy, problemów zdrowotnych nie mamy. Czekamy więc z niecierpliwością na osiągnięcie przez nasz wyrób odpowiedniego wieku.
O wrażeniach opowiemy w marcu :) Jak będziemy w stanie …
na 400 ml płynu dajemy 100ml miodu + 100ml półsłodkiego czerwonego wina + 200ml rumu :)
Ja dostałam w tym roku, że nie piję alkoholu zalałam wrzątkiem dodałam cytrynę i miód, Będę piła po tygodniu.
Cześć masz jakiś kontakt, żeby kupić susz mamajuana.
Ja dostałem przepis od dominikanczyka mowiacy:
Zestaw wrzucić do butelki, miodu na dwa palce, wina na dwa palce a resztę zalać rumem odstawic na 2 tygodnie prawdziwy smak będzie po trzecim przelaniu, gdy płynu zostaje na 5 centymetrów dolewać od nowa by nie przesuszyć składników bo wtedy są do wywalenia
Ale powiedział też że przepisów jest tyle ilu na Dominikanie robiących mamajuane
„… Ale powiedział też że przepisów jest tyle ilu na Dominikanie robiących mamajuane…” – zgadza się, jak z naszymi nalewkami. I dlatego każda Mamajuana jest inna;-) A najgorsze (lub najlepsze) jest to, że trzeba później każdej spróbować, porównać …
Witam a mi podano ze 1 zalanie ma być wrzatkiem i wylać jak ostatnie i dopiero wtedy zalewać miodem winem i rumem. Hmmm ze niby to zalanie wrzatkiem aktywuje te drewienka
przepis jaki dostałam od Dominikańczyka to rumu na trzy palce, miodu na dwa a wina na dominikański palec (czyli jak najwięcej) ;)
Dokładnie to jest vino tinto rum i miód w proporcji równej
dbają o swoje interesy, mam oryginał , smak przyjemy, działanie jak po kubalibre – można poszaleć taniej
Zgodzę się z Magdą.Ja też dostałam taki przepis miód-wino-rum. jestem w trakcie przygotowywania:)
co za niepomocny i błędny opis. Wystarczy 5 dni na przyrządzenie. Worki z drewnem są w marketach po 50-100peso.
Może i w supermarketach na Dominikanie są „drewienka”, które wystarczy zalać na 5 dni – w polskiej Biedronce też są tanie wina, a jednak wole te z prawdziwej winiarni.
I jasne, jak robisz nalewkę też możesz ją wypić już na drugi dzień tylko po co ? Niektórzy lubią sikacze, które nazywają z rozpędem piwem, ja jednak lubię piwo robione w sposób tradycyjny i wino (lub Mamajuanę) które swoje odleżały i co mi zrobisz ? ;-);-)
Ja wlasnie juz zrobilam moja Mamahuane:) tylko dostalam inny przepis czyli na butelkę 1/4 miodu, 1/4 słodkiego wina i resztę zalewamy rumem…i wyszła mi dokładnie taka sama jak pilismy na wakacjach:) aaa i po tygodniu juz ja mozna pić:)
Podalabys mi przepis? :) chce zrobic wlasnie dokladnie taka sama jak oryg ale cos mi nie wychodzi :(