Czasami wystarczy uśmiech, zaciekawione spojrzenie lub grzeczna prośba o zdjęcie. A później rzeczy dzieją się już same :)
Podróż do Omanu
– Usiądź mister z nami. Skosztuj pomarańczy. – Dziękujemy, musimy jeszcze … Zaraz, przecież my właściwie to nic nie musimy. Z przyjemnością usiądziemy na trochę
Mamy przed sobą jeszcze dobrych kilka miesięcy podróży, a namiot możemy rozłożyć później.
– Skąd jesteście ? Z Polski ? A my z Jordanii.
– Serio ? Byliśmy w Jordanii i mamy tam znajomych.
– A gdzie, bo my mieszkamy na północy Jordanii. Widzieliście Petrę, Aqabę ? A morze martwe i pustynię Wadi Ram ? A w Omanie koniecznie musicie pojechać do Dalkut. Tam dopiero są widoki …
Oczywiście ja głównie rozmawiałem z mężczyznami, Anka przebywała więcej w towarzystwie żony, którą interesowało między innymi to jak się poznaliśmy i czy nasze rodziny maczały w tym palce ;-)
Dzieciaki w tym czasie ganiały po całej okolicy, nie niepokojone przez nikogo. Po skałach, klifach i występach skalnych. Piękny, rodzinny piknik w niezwykłym miejscu – zobacz zdjęcia.
I tak z krótkiego przycupnięcia na pomarańczę zrobiły się prawie dwie godziny. Dwie godziny bardzo sympatycznego spotkania. Poznaliśmy całe rodziny naszych gospodarzy, porozmawialiśmy o Jordanii, Polsce i Omanie. Wypiliśmy doskonałą herbatkę – pierwszą od 2 tygodni i skosztowaliśmy jordańskich smakołyków. A wszystko zaczęło się od niewinnego pytania czy nie będzie im przeszkadzało to, że zrobię zdjęcie jaskini pod którą urządzili piknik.
Bo nie tylko w Omanie lecz na całym Bliskim Wschodzie nie potrzeba dużo by zacząć nową znajomość. Wystarczy uśmiech, spojrzenie lub niewinne pytanie o zdjęcie. A w 6 miesięcznej podróży bez planu najlepsze jest to, że mamy wreszcie czas by usiąść i porozmawiać nie martwiąc się o to, że czas nas goni ;-)
– Musicie koniecznie odwiedzić nas w Salalah lub Jordani – powiedział na koniec Akram.
W Salalah już pewnie nie zdążymy bo nasza przygoda z Omanem powoli się kończy i za kilka dni opuszczamy Salalah ale w Jordanii … Kto wie jak potoczą się dalsze losy naszej podróży przez Azję szczególnie, że za Jordanią stęskniliśmy się już trochę :-)
Podróż do Omanu była częścią naszej 6 miesięcznej podróży po Azji – Przedreptać Świat
Zostaw komentarz