Znowu będzie trochę o kasie bo to właśnie pytania o ceny w Omanie, Emiratach czy innych miejscach świata pojawiają się najczęściej po naszym powrocie. Powiem krótko. Bardzo miło tankuje się do pełna wiedząc, że wysokość rachunku będzie podobna do rachunku za obiad w tanim barze dla 2 osób, a woda na lotnisku kosztuje całe 1 zł …
Ceny w Omanie
Najdrożej jest dostać się do Omanu. Bilety lotnicze rzadko kiedy kosztują mniej niż 2000 zł za 2 strony. Tańszą, czasami sporo tańszą, opcją jest dolot do Dubaju i przejazd lokalnym autobusem. Loty z Budapesztu do Dubaju można w promocji i bez bagażu znaleźć za 500-600 zł w 2 strony. Autobus z Dubaju do Muscatu to kolejne ok. 50 zł, a do kosztów trzeba też wliczyć wizę do Omanu: do 10 dni ok 50 zł, miesięczna to już niestety ok. 200 zł na głowę.
Kolejnym, drogim punktem wizyty w Omanie są noclegi. Nie wierzyłem, że w Omanie nie można znaleźć tanich noclegów. Wszędzie na świecie są przecież hostele czy lokalne, podrzędne hoteliki. Nie w Omanie. Tu obowiązują stałe ceny. Standardowa stawka w Muscacie (Matrah) to ok. 250 zł. Taniej jest dalej od centrum gdzie podobno noclegi można trafić już od ok. 180 zł. W Salalah standardowa stawka to 140-150 zł. Tu natomiast znaleźliśmy przypadkiem tani hotel – blisko targowiska, w hinduskiej dzielnicy za 80 zł za noc. Także jedynym sposobem na naprawdę tanie noclegi w Omanie jest własny namiot lub samochód. Rezerwując najmniejszy, możliwy egzemplarz dostaliśmy Mazdę 2, która tak dobrze sprawdziła się jako samochód campingowy, że podczas całego pobytu w Omanie namiotu nie rozbiliśmy ani razu.
Koszt wynajęcia samochodu w Omanie to nieco ponad 100 zł za dzień, natomiast prawie nic nie zapłacimy za paliwo. To jedna z tych rzeczy, która w Omanie jest tańsza niż w Polsce. Dużo tańsza. Tankowanie do pełna to koszt obiadu w niedrogiej restauracji dla 2 osób. Cena litra benzyny w Omanie to ok. 1,2 zł ;-)
Przejazd autokarem liniowym z Muscatu do Salalah to 60-75 zł w zależności od linii i dworca początkowego (w Muscacie jeden dworzec – Ruwi znajduje się blisko Mutrah i starego Muscatu, drugi na rogatkach miasta – ok 40 km dalej). Taksówkami jeździliśmy rzadko. Koszt z dworca Ruwi do Mutrahu to 10-20 zł w zależności od zdolności negocjacyjnych. Szczególnie w Muscacie, jak we wszystkich dużych miastach trzeba uważać na taksówkarzy naciągaczy ;-)
Ceny jedzenia w Omanie
Również jedzenie bywa w Omanie dość tanie. Oczywiście przy założeniu, że stołujemy się w lokalnych knajpkach czy coffe shopach (tańsza restauracja serwująca kawę, soki, kanapki, a często i niewyszukane dania obiadowe). Kawa w takim przybytku to 1 zł, sok z cytryny 2-5 zł, z pomarańczy ok 4 zł, wypasione koktajle z egzotycznych owoców, z lodami, mlekiem, a często orzechami i owocami ok 6-8 zł za prawie pół litrowy puchar (w centrum Salalah). Kanapka z kebabem lub falaflem to 2-4 zł, a obiad można zjeść od 7-12 zł np talerz biryani – ryżu z kurczakiem to 12 zł
Ceny w lokalnych restauracjach są nieznacznie droższe ale nadal pozostają na nieco niższym niż w Polsce poziomie. Kebab na talerzu w restauracji tureckiej to 16-25 zł w zależności od rodzaju mięsa. W restauracjach hotelowych ceny mogą być nawet kilkukrotnie wyższe.
Śniadania najlepiej kupować w lokalnych piekarniach. Ceny są tu niższe niż w marketach (przynajmniej w Salalah). Za 6 ciepłych samosów, tyle samo falafli + kilka drożdżówek płaciliśmy zazwyczaj nie więcej niż 6-7 zł. Starczało na śniadanie dla 2 osób i zostawało na popołudniowe przekąski.
Oman ceny w sklepach
Dość tanie są produktu miejscowe. Woda w małej butelce to 0,75 zł do 1 zł. Duża butelka 2 zł. Puszka coli kosztuje 1,5 zł, za tyle samo można kupić soki. Chleb arabski to 1,5 za opakowanie – starczało na zazwyczaj 2 śniadania dla dwóch osób lub jedno solidne :-) Jogurt do picia to ok 2,5 zł za sztukę, ciastka 3-5 zł za opakowanie, świetny mus z kawałkami owoców: mango, liczi, maracuja za 1,25 zł za pudełeczko.
Droższe (czasem znacznie) są artykuły przemysłowe jak żele do mycia czy np papier toaletowy, który kosztuje 5-6 zł za 2 rolki.
No i na koniec drogie są też niestety wczasy i wycieczki do Omanu. Wpływ na to mają wysokie ceny hoteli i biletów lotniczych przez co, żeby wyjechać na zorganizowane wakacje do Omanu należy liczyć się z wydatkiem 4-7 tys. zł za osobę w zależności czy mają to być wczasy czy wycieczka objazdowa. I raczej nie zapowiada się by ceny znacząco pospadały w najbliższym czasie. Oman szykuje się na turystę z kasą i inwestuje w luksusowe hotele, dla których wyburza np całą dzielnicę nadmorską w Salalah. A jeśli będziecie chcieli zamieszkać w jednym z nowo zbudowanych hoteli, jadać w restauracjach dla turystów i poruszać się taksówkami to szybko okaże się, że spojrzenie na ceny w Omanie bardzo zależy od sposobu podróżowania … ;-)
Do zestawień zaokrągliłem kursy walut do 1 OMR = 10 zł
Kursy wymiany euro i dolara podczas naszego pobytu w Omanie wynosiły odpowiednio:
- 1 euro = 0,42 – 0,44 OMR
- 1 usd = 0,38 OMR
witam
co z tą wizą ? można na lotnisku czy nie? wiele info krąży po sieci
Można. Biuro po lewej tuż przed stanowiskami odprawy.
Jestem obecnie w Omanie, sa vizy 10 dniowe w cenie 5 OMR
Koszt wizy do Omanu za 2 osoby 112 dolarów czyli 56 dolarów za osobę. Wizy wydawane tylko na miesiąc. Stan na 7.01.2018
Cena wizy to już 57 dolarów za osobę na miesiąc. Cena z 01.11.2017. Pozdrawiam.
Wybieram się do Omanu na początku listopada i wszędzie czytam że ceny są ok tylko trochę wyższe niż Polsce. Oczywiście nie komentuje wpisu o piwie w hotelu w arabskim kraju ? Więc jak to jest z tymi cenami … ?!
Wszystko zależy od tego jak zamierzasz podróżować, gdzie spać i jeść ;-) Drogie są hotele (poniżej 100-150 zł za noc ciężko coś znaleźć), wysokie ceny bywają też w restauracjach – szczególnie w turystycznych regionach, za samochód też trzeba zapłacić więcej niż w wielu miejscach w Europie, nie zwracaliśmy też większej uwagi na ceny w sklepach, skupiając się na podróżowaniu i wypoczynku. Natomiast dość tani był transport publiczny, ceny taksówek jak zwykle zależały od zdolności negocjacyjnych, a ceny jedzenia w lokalnych barach podaliśmy w tekście – chyba, że od naszej wizyty coś się w tej kwestii zmieniło. Jak wrócisz daj znać – myślę, że kolejni odwiedzający chętnie poczytają jak wyglądają obecnie aktualne ceny w Omanie.
Parę dni temu wróciłem z Omanu, bez problemu znalazłem pokoje w Muscacie i Salalah w cenie 130, 170 zł za pokój 2 osobowy, wynajęcie samochodu na lotnisku w Mascacie za 110,-zł doba (Nissan Sunny), benzyna po 2,20 zł, śniadanie bez zbytniego szukania po 10 zł osoba, posiłek typu obiad z zupą wystarczała jedna porcja dla 2 osób to ok. 30 zł, kawa po arabsku w zależności od miejsca i lokalu to od 5 do 30 zł , owoce w marketach trochę droższe niż w Polsce, mleczko w kokosie 2 zł / szt.. Bilety komunikacji miejskiej w Mascacie to na 3 strefy 5 zł, na jedną 2 zł. Pozdrawiam
Dzięki za aktualne ceny w Omanie ;-) Pozdrawiamy
Uwaga podaje zmiane ceny za wize , wlasnie wiechalem i najmniejsza cena za wize to 1 miesiac 60 Euro za osobe
17.05.17
Zbyszek
Witam,
wjeżdżał Pan od strony ZEA? jutro lecę do Dubaju i stamtąd autem do Muscatu – czytałem, że mając wizę ZEA nie trzeba wizy Omańskiej. Proszę o informację.
PS. Mogę zabrać jutro tj. 12.08 dwie osoby z Dubaju do Muscatu.
Witam. Wybieramy się właśnie przez Dubaj do Muskatu. Jak wygląda sprawa wizy? Najem samochodu – o ile droższe jest wynajęcie z opcją wyjazdu poza ZEA? Jakieś problemy? Na co zwrócić uwagę? – koło zapasowe, opcja holowania do granicy to wiem. Musi być międzynarodowe prawo jazdy? Każda informacja jest (bez)cenna. Kolejki na granicy? Z góry dzięki za pomoc.
Skąd odjeżdżają autobusy relacji Dubaj- Muscat?
Bardzo ciekawe wpisy i dyskusja :) Gdyz jestem Polka mieszkajaca 15 lat w Norwegii i wybierajaca sie do Omanu, bede miala najlepsze porownanie jak chodzi o stosunek cen polsko-norwesko-omanskich.
W Norwegii za to twierdza, ze koszty zycia w Omanie sa ok 15 % nizsze niz w Norwegii.
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze tu zagladne.
Zapraszam i jestem ciekaw Twojej opinii o cenach w Omanie w stosunku do Norwegii ;-)
Szkoda, ze sprowadził Pan mój wyjazd do próby zakupu adidasów i zjedzenia JOGURTU w sieciówce, które to były produktem ubocznym naszego podróżowania po kraju-zatrzymaliśmy się w galerii handlowej, na pół godziny, po męczącej podróży-w 2 dni zrobiliśmy ponad 700 km. Powiem tak: nasz samolot lądował po godz. 22, trudno więc w obcym kraju, biegać z walizami i szukać taniej taksówki w środku nocy,a byliśmy z córkami. To po pierwsze. A po drugie, dla mnie podróż po nowym kraju to nie tylko raj dla oczu, ale tez dla podniebienia. Jeśli miałabym jadać u Hindusa, to wybrałabym się do Indii, a nie do Omanu. W każdym nowym kraju jadam tylko lokalną kuchnię, czyli w Japonii idę na sushi albo wołowinę kobe, a nie na kebaba. We Włoszech nie jadam sushi, tylko wybieram włoskie jedzenie, a w Tajlandii idę na pad thai, a nie na pizzę. Dlatego rada, by w Omanie przy przepysznej arabskiej kuchni i wspaniałych owocach morza,polecać komuś „Hindusa” wydajemy się dziwaczna. „Hindusa” to ja mam w domu za rogiem, prowadzony przez prawdziwych Hindusów z Indii, naprawdę przepysznie gotują. I powtarzam: przejechaliśmy samochodem ponad 700 km w 2 dni i nigdzie nie widziałam zadnych baz noclegowych dla mobilnych turystów. Zakupy, jakie robiliśmy po drodze do tanich tez nie należały. Przyznaję, ze nierobilismy żadnego wielkiego rekonesansu przed podróżą. Uznaliśmy ze Oman jest drogi i pogodziliśmy się z tym. Pozdrawiam.
I woda na lotnisku za 1 zł ?!?!?!?!! Chyba kranówa, ale nie przypominam sobie aby była płatna. Za ostatnie 3 kawy i wodę zapłaciliśmy na lotnisku grubo ponad 100 zł. Pamiętam, ze miałam kilka OMR w gotowce i musiałam dopłacać kartą kredytową. Przepraszam, ale bzdury Pan tu wypisuje. To samo dotyczy cen soków. Za 4 zapłaciliśmy w Nizrze ponad 11 OMR, czyli jakeś 130 zł. Kupowaliśmy w lokalnym sklepiku magnesy i kartki. W Europie kupilibyśmy kilka razy więcej takich magnesów i kartek. I tworzy Pan demagogię: w Norwegii nie ma noclegów poniżej 200 zł , bo nie ma tam noclegów o tak niskim standardzie.
Pozdrawiam
W warszawskiej restauracji Pod Gigantami za obiad zapłacisz 250 zł, w lokalnej karczmie w Karpaczu 50 zł … Jeśli więc znowu chcesz porównywać ceny w sklepie z restauracją na lotnisku lub lokalne bary z restauracją w Hiltonie to życzę powodzenia ;-)
Nie mam pojęcia w jakiej restauracji tym razem kupowałaś soki, bo my w lokalnym barze w Salalah płaciliśmy koło 6-8 zł za sok – zresztą jest na zdjęciu – zarówno sam sok jak i bar.
Ceny hoteli w Omanie są wysokie, co zaznaczyłem zresztą wyraźnie w tekście. Natomiast zanim napiszesz następnym razem, że ceny noclegów w Omanie są wyższe niż w Norwegii to zajrzyj sobie wcześniej np. na booking.com Bo ja tam bez problemu znajduję przynajmniej kilka bardzo przyzwoitych apartamentów w Salalah w cenach na poziomie 100-150 zł za noc (jest nawet hotel *** za 120 zł, wiele innych za około 200 zł za noc) Natomiast w Norwegii poniżej 200 zł za noc raczej nie widzę dużego wyboru, poza domkami letniskowymi na campingu (najtańszy hotel w standardzie 3 * znalazłem za ok. 270-290 zł za noc w zależności od lokalizacji i terminu). A mnie uczyli w szkole, że 100 zł to niższa cena niż 200 zł lub odpowiednio 120 zł to mniej niż 270 zł …
Także wybacz ale na tym poziomie nie będę z Tobą dłużej polemizował. Proponuję następnym razem po prostu lepiej przygotować się do wyjazdu i poczytać trochę o kraju, który zamierzasz odwiedzić. Najlepiej jednak przed wyjazdem, a nie po powrocie.
Bardzo interesują mnie ceny w Omanie gdyż wybieramy się tam w kwietniu. Już mam zrezerwowany hotel w centrum ze śniadaniami 4000 zł z 6 nocy dla 3 osób. Ale pozostałe posiłki będziemy jadać na mieście. Samochód dostajemy na czas podróży. Jestem za to zielona ile powinnam zabezpieczyć środków na posiłki napoje na te 7 dni jak byście były miłe i podpowiedział przykładowe ceny w średniej restauracji za obiad dla 1 osoby, ceny owoców, kawy, napojów, bilety do atrakcji : muzeum, opera, czy do fortu. Chciałabym też rejsy łodzią po zatoce Omańskiej (jednodniowy).będę wdzięczna za info
Można (a przynajmniej można było podczas naszego pobytu) zjeść skromny obiad za 10-12 zł – ryż z kurczakiem, w lokalnej (mocno lokalnej) hinduskiej knajpce w Salalah można się było za tą kwotę wręcz objeść – jeśli ktoś lubi hinduską kuchnię ;-) https://www.przedreptacswiat.pl/lassi-thali-hinduska-kuchnia/
W średniej klasy knajpkach np tureckiej lub libańskiej w Salalah za obiad trzeba było zapłacić 20-40 zł za osobę (w zależności od zestawu), w restauracjach hotelowych i tych dla turystów czasem i 100 zł będzie mało, a są pewnie restauracje gdzie bez problemu zapłacisz za obiad dla 2 osób od 1000 zł wzwyż ;-)
Jedziemy w 3 dorosłe osoby oczywiście zapas gotówki jak i karty „na wszelki” wypadek zabezpieczone postaram się po powrocie dorzucić kilka orientacyjnych wskazówek jak i informacji praktycznych.
dziękuje bardzo za wskazówki
Udanego wyjazdu życzymy i czekamy na Wasze wrażenia ;-) Oraz oczywiście info jak wyglądają obecnie ceny w Omanie – czy i o ile się zmieniły od naszego pobytu. Pozdrawiamy.
Właśnie wróciliśmy. Jestem zakochana w Omanie. A teraz konkrety : lot linie qatarair lot z Warszawy do Dohy i przesiadka do Mascat cena w dwie strony za jedną osobę 1967zł. Hotel *** Rotana w centrum wzięliśmy 2 pokoje 6 nocy ze śniadaniem po przeliczenia walut 4065 zł.obiad w restaracji koło hotelu – BRALIŚMY 2 porcję dla 3 osób (tak duże ) z wodą i cocacolą ok 7 OMR (78 zł). W Nizwie obiad dla 5 osób z napojami 12 OMR. W Sur w Restauracji Grill bardzo urozmaicone mięsa , sałatki i ryby dla 5 osób 27 OMR. Woda 0,5 l 100 do 150 basów , puszka cocacolą do 200 basów, ON za 1 litr 0,175 OMR (ok 1,9zł). W restauracji koło Suku w Maskacie sok z melona ok 1,2 OMR , kawa od 1do 1,8 OMR . Na rogu koło hotelu był sklep z gastronomią falafele i swhorma po 200 basów. Wrażenia, widoki bezcenne w ciągu 7 dni zwiedziliśmy Mascat: Muzeum OIL, Narodowe, park , Wielki Meczet, Operę, Plac przed pałacem, w Nizwie fort, targowisko, w Sur port , po drodze pływanie z delfinami, i tak dużo innych miejsc, jeziorka w skałach, niedawno odkrytą jaskinie (jedzie się tam jedyną kolejką w Omanie -całe 800 metrów , druga kolejka ma być dopiero na nowym lotnisku w Maskacie chyba w grudniu 2017r. Na przyszły rok planujemy Salalah i okolicę.
Dzięki za informacje i uzupełnienie wpisu o aktualne ceny w Omanie ;-) Pozdrawiamy.
Proszę wziąć ze sobą gruby portfel. Tak na wszelki wypadek. Bo z moich doświadczeń Oman jest bardzo drogi. Chyba ze jedzie Pani z własnym wyżywieniem. Pozdrawiam.
Cena w forcie to ok. 2 OMR za osobę. Polecam naprawdę warto. Zero turystów można robić sobie pocztówkowe fotki. Restauracje średniej klasy, proszę się spodziewać rachunku nie mniej niż 100 zł za osobę. Oman to drogi kraj. Pozdrawiam.
No dobra…. wróciłam z Omanu-trochę podóżiwaliśmy po Omanie i mam następujące spostrzeżenia:
1. Jeśli nie chcesz spać w aucie czy namiocie (choć nie widziałam ani jednego kempingu czy miejsca do tego wyznaczonego),to jest to bardzo drogi kraj, drożdży od Norwegii czy nawet Emiratów.
2. W coffee shop’ach tez nie jest tak wcale supertanio,choć na pewno dużo taniej. Za 4 puszki pepsi zapłaciłam ok. 10 zł, podczas gdy w Polsce kosztują one poniżej 8 zł. Więc na pewno nie jest równie tanio, bo jest drożej.
3. Być może gdy wynajmujesz mini-auto na dłużej niż tydzień, cena jest niższa. My wynajęliśmy Hondę Civic na 2 dni-55 OMR, czyli ok. 660 zł. Benzyna faktycznie tania, ok. 2 zł za litr.
4. Byliśmy w czasie sylwestrowym więc być może ceny były wyższe.
5. Oman jest jeszcze bardzo słabo rozwinięty, jeśli chodzi o turystykę: poza hotelami brak jakiejkolwiek bazy, jak pola namiotowe czy kempingi. Zastanawia mnie, gdzie śpią ci wszyscy ludzie w namiotach, gdy ziemia jest tam usłana kamiuchami. Chyba, ze Omańczycy są tak życzliwi i udzielają im swoich podwórek i ogródków. Naprawdę nie wiem?
I ponownie potwierdzam, jeśli ktoś lubi podróżować tak, ze użyję słowa, normalnie-tzn.hotel (wcale nie luksusowy),samochodem trochę większym od łupiny orzecha (Honda to żaden luksus), zjeść śniadanie w Starbucks’ie (nie wszystkim musi odpowiadać aromatyczna tamtejsza kuchnia, ktoś może być uczulony na przyprawy)-tez żaden luksus, to Oman jest bardzo drogi. Podam jeszcze może jeden , nie wiem czy dobry,ale przykład: buty Nike, damskie kosztowały w sklepie w Omanie ponad 700 zł, gdy identyczne w Warszawie za 370 można kupić. Aha, zachciało nam się mrożonego jogurtu w zwykłej sieciówce. Za 3 średnie porcje i jeden smoothies zapłaciłam ok 12 OMR , czyli ok. 144 zł. Drożyzna i tyle. Aczkolwiek kraj bardzo piękny, ciekawy, bardzo mało turystów-w fortach można robić pocztówkowe zdjęcia bez ludzi. Ciekawa przyroda i przede wszystkim to nie Disneyland, jak Emiraty, czy Katar. Omańczycy-przemili ludzie, mężczyźni traktują kobiety z szacunkiem. Póki co pierwszą ciekawość zaspokoiłam, ale jeszcze kiedyś tam wrócę.
Pozdrawiam.
P. S.
Podałam błędną cenę wynajmu auta: 45 OMR, zamiast 55.
Czy wizę można dostać na granicy ZEA i Omanu? Czy w Omanie namioty można na dziko rozbijać legalnie?
Wiza na lotnisku, 10-dniowa kosztuje 5 OMR od osoby. Jeśli się leci przez Dubaj i wyjdzie na chwilę z lotniska uzyskując wizę Emiratów to podobno nie trzeba płacić za wizę w Omanie. Nie wiem, jak z obozowaniem,bo mieszkałam w hotelu, ale 2 dni jeździliśmy po Omanie i nie widziałam żadnych kempingów czy pól namiotowych, a czy dzikie obozowiska są legalne, nie wiem. Ale ciężko się rozbić namiotem w terenach górskich, gdzie kamień na kamieniu. Na pustyni to może nie problem.
Pozdrawiam ?
Czy ceny noclegów są za pokój czy za osobę?
Jeśli piszemy o pokoju (zazwyczaj;-) to zawsze podajemy cenę za pokój. Jeśli cena jest za osobę np w przypadku spania w dormach to staramy się to dokładnie zaznaczyć w tekście.
Właśnie zaczynam przygodę w Omanie. I stwierdzam, że jest kosmicznie drogo, przynajmniej na razie. 0,5 l piwa kosztuje 3 OMR x12 zł = 36 zł !!!!! To jest cena w hotelu, więc pewnie dlatego wyższa,ale nigdzie w Europie w hotelu nie płaciłam tyle za 0,5 l piwa!!! Właśnie wynajęliśmy w Dolarze samochód na 2 dni i wychodzi co najmniej 250 zł za dobę (Honda Civic) z pełnym ubezpieczeniem. Kilometry są limitowane-200 km/dobę, więc trzeba dopłacać. Patrzyliśmy w Rentalcars.pl, ale ceny b.podobne. Nie wiem, skąd wzięliście 100 zł/ doba. Nie odniosę się do cen w sklepach, bo jeszcze nie byłam, ale póki co ceny są 4 razy wyższe, niż w Polsce. Za taxi z lotniska do hotelu (15 minut jazdy), zapłaciliśmy 11 OMR, czyli ok. 140 zł. W kraju, gdzie ropa jest tańsza od wody, to chyba jednak nie jest tak tanio. Nie wspomnę o cenie hotelu, bo przyprawił nas o zawrót głowy. Może i z plecakiem na piechotę, jedząc byle co i byle jak jest tu tanio. Jeśli chcesz mieć przyzwoite, NIE LUKSUSOWE, warunki, bulisz kilka razy drożej, niż gdziekolwiek na świecie. Nawet Dubaj był tańszy. Rezerwując bilety na samolot nie spodziewaliśmy się aż takiej drożyzny, lunch w hotelu,4 sałatki i 8 napojów-ok. 600 zł. Nie mamy blisko żadnego marketu, ani piekarni. Jutro zaczynamy podróż po kraju, może zmienię zdanie. Pozdrawiam z Muscatu.
Jeżeli w kraju arabskim chcesz się napić piwa w luksusowym hotelu to nie dziw się, że cena jest wysoka ;-) Taksówki zamawiane na lotnisku też nigdy nie są tanie, szczególnie jak się nie negocjuje ceny ;-);-) podobnie jak restauracje hotelowe – zapewniam Cię, że nie jadaliśmy byle czego i wcale nie wydawaliśmy na to majątku ;-) – ceny w restauracjach podobne były do cen w polskich restauracjach, lokalne bary były dużo tańsze.
O tym, że ceny hoteli w Omanie są wysokie wspominałem wielokrotnie – dlatego wynajęliśmy samochód, który przez ponad tydzień robił nam za domek ;-) Za samochód płaciliśmy w AutoEurope 211 euro za 9 dni/ 8 noclegów – bez limitu kilometrów, co przy ówczesnym kursie euro wychodziło jakieś 104 zł za dobę – fakt, że w Hiszpanii czy Grecji bywa taniej (często płaciliśmy 40-80 zł za dzień) no ale to jest Oman …
Także wszystko zależy od stylu podróżowania. Jeśli mieszka się w hotelach, z lotniska jedzie taksówką i jada w hotelowych restauracjach to będzie drogo ;-)
P. S.
Zamieściłam swoje wrażenia z podróży powyżej. Zapytam tylko: to czym mieliśmy dojechać z lotniska do hotelu o godz 22:30, jak nie taksówką? Sporo podróżuję po świecie. Nie ukrywam, że nie myszę podróżować jak najtaniej- w stylu plecak i karimata. Zawsze wybieram hotele o podobnym standardzie-normalne,nie żadne Ritze Carltony i Oman w porównaniu z innymi krajami jest niebotycznie drogi.
;-) To się nazywa logistyka podróży ;-) Sprawdza się ceny, lokalne autokary (autokar z Muscatu do Salalah kosztował nas ok 70 zł – ponad 1000 km) i możliwości dojazdu odpowiednio wcześniej i pod to stara dobrać samoloty, lotniska … albo jedzie z biurem podróży (w Twoim przypadku myślę, że byłoby to tańsze rozwiązanie ;-)
Jak chce się jechać tanio to warto też poczytać trochę o kraju do którego się jedzie bo można się dowiedzieć, że ceny taksówek trzeba negocjować, a czasami warto wyjść poza teren lotniska i tam złapać taksówkę, a później wynegocjować cenę, że czasami zamiast płacić za taksówkę to warto wynająć od razu samochód, a żeby znaleźć go w dobrej cenie to też trzeba poświęcić na to trochę czasu (a uwierz mi, że można jak się chce …)
I oczywiście, że Oman jest jednym z droższych krajów w regionie, a o cenach hoteli też pisałem, że nieprzyjemnie zaskakują. Natomiast nie porównuj cen noclegów w Omanie do Norwegii. W Omanie przy odrobinie chęci bez problemu można znaleźć przyzwoite pokoje za 100 – 130 zł za noc – szczególnie w Salalah, o którym głównie pisałem (i wcale nie trzeba spędzić całego dnia na ich szukaniu), a są i pokoje za 80 zł (chociaż ich standard może już nie być odpowiedni dla każdego ;-) W Norwegii ciężko znaleźć coś poniżej 200 zł
A 2 dni jazdy po Omanie to trochę mało, żeby móc wyciągać wnioski na temat odwiedzonego kraju, szczególnie gdy do Omanu jedzie się po to, żeby kupować buty Nike i jadać w sieciówkach ;-)