To nasza 3 wizyta w Rumunii w ciągu 12 miesięcy i tym razem postanowiliśmy przejechać słynną Transalpinę – najwyżej położoną drogę kołową w Rumunii. Drugą pod względem wysokości – Drogę Transfogaraską – odwiedziliśmy niemal równo rok temu.  Droga Transfogaraska czy Transalpina? Która lepsza? Na którą warto się wybrać w 1 kolejności?

 

Transalpina – najwyżej położona droga w Rumunii

Wczoraj dopiero zakończyło się tegoroczne astronomiczne lato, natomiast w Sebes – małym miasteczku będącym punktem startu dla tych, którzy na Transalpinę wjeżdżają od strony północnej – o 7:00 rano nasz termometr pokazuje ledwie 3 stopnie powyżej zera… Ruszamy na najwyżej położoną drogę kołową w Rumunii.

Im wyżej, tym zimniej, momentami temperatura spada do -2C. I tak nieźle, według prognoz w nocy miało być nawet -7, a zdjęcia osób które Transalpinę przejeżdżały kilka dni temu pokazywały śnieg na drodze. Na szczęście niebo jest niemal bezchmurne, a już 3 godziny później słońce zaczyna przyjemnie przygrzewać…

  • Rumunia była za każdym razem przystankiem w drodze… Najczęściej w drodze do Turcji, w której tylko w ciągu ostatnich 2 lat spędziliśmy ponad 6 miesięcy. Więcej informacji na ten temat znajdziesz w tym miejscu – zobacz.

 

Transalpina we wrześniu

Wrześniowy ranek na Transalpinie – w nocy było nawet – 7C…

 

Rumunia - droga na Transalpinie

Transalpina we wrześniu…

 

Transalpina - najwyżej położona droga w Rumunii

Transfogaraska czy Transalpina? Na Transalpinie zafascynowała nas przestrzeń i góry po horyzont…

 

Czy warto przejechać się Transalpiną?

Warto pamiętać, że ze względu na obfite opady śniegu zarówno droga Transfogaraska jak i Transalpina są zazwyczaj zamknięte od października do kwietnia, a czasami nawet do maja…

 

Przełęcz Urdele – 2145 m n.p.m.

Podjeżdżamy w okolice przełęczy Urdele, najwyżej położonego miejsca na trasie. Widoki jak z bajki. Żadnych wiosek tylko góry aż po horyzont… Zostawiamy samochód przy barze i włazimy na pobliski szczyt by w spokoju podziwiać panoramę Karpat. Porównujemy widoki do Gruzińskiej Drogi Wojennej, wspominamy krótką wizytę u podnóża gór Tienszan w Kazachstanie…

  • – No to Transalpina podoba mi się chyba bardziej niż Droga Transfogaraska – podsumowuję w trakcie zejścia do samochodu.
  • – Zdaje ci się bo teraz jest słońce. Transfogaraska też była super tylko wówczas okoliczne szczyty tonęły w chmurach – odpowiada Anka…

 

Transalpina przełęcz Urdele

Widoki w okolicy przełęczy Urdele – najwyżej położonego miejsca na Transalpinie

 

Czy warto przejechać Transalpiną?

Czy warto wybrać się na Transalpinę? Wartooo…;-)

 

Widoki na Transalpinie

Na przełęczy Urdele Transalpina wspina się na 2145 m n.p.m. Widoki są niesamowite ;-)

 

 

Droga Transfogaraska – czy warto pojechać drugą, najwyżej położoną drogą w Rumunii?

Faktycznie, gdy niemal równo rok temu wjeżdżaliśmy na Transfogaraską pogoda nie była tak łaskawa. Nie dość że było mroźno, to jeszcze wiało tak, że łby urywało.

Powoli wspinaliśmy się serpentynami, próbując nie dać się zwiać z drogi, a gdy już wyjechaliśmy z tuneli koło jeziora Balea (ok. 2042 m. n.p.m.) widoczność spadła do kilku metrów. Dopiero po chwili chmury nieco się rozstąpiły ukazując nam surowe, skaliste szczyty i dalszą drogę biegnącą serpentynami w dół…

Po przejechaniu przez tunel sytuacja pogodowa zmieniła się diametralnie. Nadal było chłodno, ale wiatr został po drugiej stronie zbocza… I nagle gołe skały ustąpiły miejsca lasom i zrobiło się pięknie. Kolorowo i jesiennie, niemal bieszczadzko ;-)

Na jednym z postojów drogę zagradza nam rumuński lisek. Staje przed samochodem i przygląda nam się ciekawie. Widać że to nie pierwsze jego spotkanie z ludzkim gatunkiem. Wycofujemy się powoli i ostrożnie zjeżdżamy w dół bo las robi się coraz gęstszy, a ruch niestety coraz większy…

Droga Transfogarska

Na Transfogaraskiej na 2000 metrów wjeżdżamy w chmury…

 

Droga Transfogarska

Po chwili chmury się rozstępują pokazując okoliczne szczyty …

 

Transfogarska czy Transalpina? Najlepiej przejechać obie...

W okolicy jeziora Balea droga Transfogaraska biegnie na wysokości 2042 m n.p.m.

 

Rumunia - droga Transfogarska

 

Droga Transfogarska - najbardziej widokowa trasa w Rumunii

Jedziemy w dół Drogą Transfogaraską ;-)

 

Transfogarska - zapora na rzece Ardżesz

Zapora na rzece Ardżesz na Drodze Transfogaraskiej

 

Transfogarska czy Transalpina?

Droga Transfogaraska czy Transalpina? Na którą warto pojechać w pierwszej kolejności? Osobiście lepiej wspominam Transalpinę, ale na Transfogaraską wrócę, choćby po to, żeby jeszcze raz się wdrapać na Zamek Poenari ;-)

 

 

Niedźwiedzie na Drodze Transfogaraskiej

  • – NIEDŹWIEDŹ – krzyczy nagle Anka

I faktycznie, za zakrętem wyłania się nagle brunatne cielsko idące niespiesznie w naszym kierunku. Zwalniamy i robimy kilka zdjęć. Dopiero za kolejnym zakrętem serce zaczyna bić w normalnym tempie.

Ostrożnie mijamy samochody stojące przy kolejnych niedźwiadkach i ludzi stojących przy drodze z aparatami… Misie wyglądają na zdezorientowane i przygaszone, jakby nie bardzo wiedziały czy wciąż są dzikimi misiami czy może już tylko kolejną atrakcją turystyczną regionu.

Bo teoretycznie na Transfogaraskiej obowiązuje oczywiście zakaz zatrzymywania się i tym bardziej dokarmiania zwierząt. Natomiast patrząc na smutno patrzące w kierunku samochodów niedźwiadki czy liska, który stanął nam tuż przed maską i ani myślał uciekać, mam duże wątpliwości czy zakaz ten jest przestrzegany. Szczególnie latem, gdy po popularnej drodze jeżdżą setki samochodów.

Wieczorem długo dyskutujemy nad wpływem masowej turystyki na przyrodę i zastanawiamy się nad słowami naszego kolegi…

  • – Człowiek jest największym szkodnikiem na tej planecie…

 

Niedźwiedzie na Transfogarskiej

Niedźwiedzie na Drodze Transfogaraskiej. Mimo zakazu dokarmiane przez turystów. Skołowane, nie wiedzą czy czekać na pokarm czy udać się na jego poszukiwania…

 

Niedźwiedź na Transfogarskiej

Niedźwiadki na Transfogaraskiej zaczynają wyglądać i zachowywać się niemal jak białe misie na Zakopiańskich Krupówkach.

 

Strażnik Transfogaraskiej ;-)

 

 

Transfogaraska czy Transalpina? Która lepsza?

Czy warto przejechać się Transalpiną czy Drogą Transfogaraską?

Zdecydowanie tak. Obie najwyżej położone drogi kołowe w Rumunii gwarantują przepiękne, niezapomniane widoki. Chociaż uczciwie trzeba przyznać, że taka np. Gruzińska Droga Wojenna na mnie zrobiła jednak większe wrażenie ;-)

 

Która jest lepsza? Droga Transfogaraska czy Transalpina?

Na to pytanie najlepiej jeśli każdy odpowie sobie osobiście :-) Ja po przejechaniu obu dróg nie jestem w stanie wyłonić jednoznacznego zwycięzcy. Transalpina urzekła mnie przestrzenią i widokiem gór po horyzont. Transfogaraska wydawała mi się bardziej surowa, ale może to kwestia pogody i chmur, które na szczycie spowijały dość szczelnie okoliczne szczyty.

Na pewno z przyjemnością wrócę ponownie zarówno na Transalpinę jak i na Transfogaraską. I może wówczas, po przejechaniu obu dróg w podobnych warunkach atmosferycznych będę mógł z większym przekonaniem ocenić, która z dróg jest lepsza…

 

Rumuńskie krajobrazy

W Rumunii jest mnóstwo miejsc z pięknymi widokami…

 

A może będę musiał przejechać obie jeszcze raz i kolejny… Lub znajdę kolejne trasy, mniej znane ale z równie pięknymi widokami? Bo Rumunia wciąga jak chodzenie po bagnach, a oprócz Drogi Transfogaraskiej czy Transalpiny jest tam mnóstwo pięknych, tajemniczych, magicznych miejsc, które zdecydowanie warto odkryć…

Ale to już temat na zupełnie inną historię ;-)

Więcej o ciekawych miejscach w Rumunii jak Wulkany Błotne, Kolorowy Cmentarz, Wąwóz Bicaz itp znajdziesz w tym miejscu.