W dzień wszyscy uciekają z Pattai. A przynajmniej wszyscy ci, którzy przyjechali tu z nadzieją na wypoczynek, kąpiele i rajskie plaże. I nic dziwnego, że uciekają, bo plaże w okolicy samej Pattayi zdecydowanie nie zachwycają. A co się dzieje gdy wszyscy uciekają … ?

Wyspa Koh Larn

Na plażę Jomtien Beach jakoś nie mieliśmy ochoty po tym co zobaczyliśmy w samej Pattayi postanowiliśmy się więc wybrać na jedną z pobliskich wysepek. Koh Larn to w stosunku do rozwrzeszczanej Pattai podobno oaza spokoju. Już w porcie okazało się, że nie my jedyni wpadliśmy na ten pomysł. Prom był pełny naiwniaków, którym wydawało się, że odnajdą spokój i rajskie plaże. I nie tylko prom. Trasa z Pattayi na Koh Larn od 7:00 przypomina ruchliwą autostradę. Prom za promem, motorówka za motorówką. Gdzie oni się tam wszyscy zmieszczą ?

Speed Boat Pattaya - Koh Larn

Wszyscy uciekają z Pattayi ;-)

 

Plaże na Koh Larn

Na plaży. I w wodzie. Wyspa  już dawno nie jest oazą spokoju tylko doskonale prosperującym kurortem. Są budki z chińskimi koszulkami, bary, pamiątki z muszelek i restauracje z owocami morza oraz szybkie przekąski. I tylko wody na kąpielisku zaczyna powoli brakować ;-) Prawdziwie swojski klimat. Plaża w Mielnie lub w Sopocie w upalny weekend. Jak ktoś był to wie o czym mówię ;-)

Pattaya - plaże Koh Larn

Plaża Tawaen Beach Na koh Larn

 

Na szczęście Tawaen Beach to nie jedyna plaża na wyspie Koh Larn, pocieszaliśmy się przepychając się między stolikami, a chińską wycieczką, której uczestnicy przed słońcem chronili się pod parasolkami. Jednak za rogiem było jeszcze gorzej.

Plaże na Koh Larn

Selfie na plaży to obowiązkowy punkt każdej wycieczki na wyspę

 

Koh Larn

Selfie grupowe ;-)

 

pamiątka z Koh Larn

I jeszcze tak …

– Zobacz jacy wrażliwi – uśmiechnęła się Anka na widok pary chińskich turystów krzywiących się ze wstrętem i przyciskających ręczniki do nosa. Po chwili robiliśmy dokładnie to samo. Jeziorko ścieków płynące z pękniętej rury i 40 stopni upału to mieszanka o sile huraganu. Wystarczy tych rajskich plaż. Wracamy do domu. W hotelu mamy basen …

Tawaen Beach na Koh Larn

Jest kawałek plaży ;-)

 

Koh Larn plaża Tawaen Beach

Ale w wodzie miejsca zaczyna już brakować ;-)

 

Koh Larn Praktycznie:

  • Promy z Pattaya na Koh Larn kursują z przystani znajdującej się na końcu Walking Street i pływają od 7:00 do Naban Port i od 8:00 na Tawaen Beach. Cena promu to 30 THB od osoby w 1 stronę. Na wyspę pływają też setki szybkich motorówek.
prom-koh-larn

Wszyscy płyną na Koh Larn

 

  • Na wyspie jest więcej plaż więc ktoś bardziej zdeterminowany niż my może znaleźć coś spokojniejszego. Tym bardziej, że trzeba uczciwie przyznać, że gdy koło 13:00 uciekaliśmy z wyspy, to na plaży wyglądało już na nieco spokojniej. Być może wszyscy przenieśli się do restauracji ;-)

 

Koh Larn plaża

Po 13:00 zdarzają się i takie kawałki plaży ;-)

 

  • Jeśli komuś nie chce się daleko chodzić to przypływając do Tawaen Beach po prawej stronie od molo znajduje się spokojniejsza zatoczka. Leżaki kosztują 200 THB.
Koh Larn

Zatoka po prawej stronie od mola

 

  • W weekend plaże na Koh Larn są podobno jeszcze bardziej tłoczno ;-)
Kolejna porcja spragnionych rajskich plaż ;-)

Kolejna porcja spragnionych rajskich plaż ;-)

 

  • Ilość chińskich turystów na wyspie wydała nam się podejrzana ale po powrocie do hotelu sprawdziliśmy – nie był to Chiński Nowy Rok ;-)

 

  • Informacje: rajskie plaże w okolicy Pattayi, które podałem na wstępie na wstępie należy traktować z dużym przymrużeniem oka ;-)W rzeczywistości niewiele mają one wspólnego z folderowymi obrazkami w katalogach biur podróży. Plaże na Koh Larn też ładniej wyglądają na zdjęciach niż w rzeczywistości.

 

Koh Larn mapy

Jeśli ktoś będzie miał jednak ochotę eksplorować wyspę to może przydadzą mu się poglądowe mapki.